Frakcje w PE o nacisku na wartości w przesłaniu Franciszka
Grupy polityczne w PE pozytywnie oceniły przesłanie, jakie na specjalnej sesji w Strasburgu wygłosił we wtorek papież Franciszek. Niezależnie od afiliacji politycy wskazują na nacisk, jaki został położony na wartości, którymi powinna się kierować Europa.
"Sądzę, że to było bardzo zrównoważone przesłanie. Uważam, że papież chciał nam uświadomić, żebyśmy nie zapominali w tym dzisiejszym zabieganym świecie, w którym obsesyjnie szukamy możliwości wzrostu, o duchu życia, o kwestiach godności i rodzinie" - powiedział PAP szef Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w PE (EKR) Syed Kamall.
Jak wskazał, przemówienie Franciszka było bardzo ważne, jednak w Parlamencie Europejskim są ludzie, którzy zgodzą się z jego słowami, oraz tacy, którzy się z nim zupełnie nie zgadzają.
Odnosząc się do słów papieża w sprawie godności wynikającej z posiadania pracy, lider europejskich konserwatystów zaznaczył, że w PE wszyscy opowiadają się za tworzeniem miejsc pracy, jednak są różne polityczne drogi do osiągnięcia tego celu.
"Ludzie z mojego spektrum politycznego będą mówić o potrzebie tworzenia realnych miejsc pracy, ludzie z drugiego bieguna politycznego będą chcieli wykreować więcej wirtualnych pieniędzy i sztucznych miejsc pracy. Jednak niezależnie od poglądów wszyscy w PE chcą więcej miejsc pracy" - ocenił Brytyjczyk.
Szef komisji spraw zagranicznych PE Elmar Brok z Europejskiej Partii Ludowej podkreślał z kolei, że najważniejsze w przesłaniu papieża były słowa odnoszące się do solidarności europejskiej i wartości chrześcijańskich. "Powinniśmy o nich pamiętać w tym budynku, powinniśmy pamiętać o wartościach, podejmując decyzje polityczne" - powiedział PAP niemiecki europoseł.
Jego zdaniem słowa papieża nie powinny być odbierane jako wskazówki dotyczące szczegółów rozwiązań przyjmowanych w Europie, ale jako wezwanie do pokoju, trzymania się razem, współpracy i wzajemnej pomocy.
Brok uważa, że przesłanie Franciszka przypomina nam również, że materializm nie jest wszystkim. "Dla mnie jako dla katolika kierującego się chrześcijańskimi wartościami było to bardzo znaczące" - oświadczył.
Również przewodniczący frakcji Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów Gianni Pittella ocenił, że słowa papieża były przesłaniem prawdy, która ma obudzić Europę.
"To była historyczna chwila refleksji nad wartościami, które powinny wzbogacić Europę. To było przemówienie, które również miało kilka trudnych i poważnych wiadomości mających na celu obudzenie się Europy do pierwotnej i najważniejszej misji: powrotu do godności ludzkiej i podstawowych praw człowieka" - podkreślił w oświadczeniu włoski polityk.
W jego ocenie Europa jest tylko wtedy wierna swojej misji, jeśli nie koncentruje się jedynie na gospodarce, ale również na ludziach. "Europa jest wierna swojej misji, jeśli zdecydowanie walczy przeciwko dyskryminacji, z bezrobociem, fundamentalizmem i ekstremizmem" - zaznaczył.
Pittella podziękował papieżowi, że przypomniał europosłom o podstawowych wartościach, na jakich opiera się Europa, czyli o solidarności, pokoju i humanizmie. (PAP)