Początek czerwca to dobry czas na obserwacje Merkurego
Początek czerwca do dobry czas do wieczornych obserwacji Merkurego - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
"Merkury to najbliższa Słońcu planeta. Na niebie nie oddala się on od naszej dziennej gwiazdy na więcej niż 28 stopni, a przez to warunki do jego obserwacji są zawsze trudne. Podobno Merkurego nie dojrzał nigdy sam Mikołaj Kopernik, choć jest to raczej legenda niż fakt historyczny" - powiedział naukowiec.
Zapowiedział, że 12 czerwca o godz. 18.43 Merkury znajdzie się w maksymalnej odległości kątowej od Słońca. To zaś stworzy dobre warunki do obserwacji tej planety, które utrzymają się przez pierwszą połowę czerwca.
"Merkurego widać około godziny po zachodzie Słońca, czyli tuż przed godziną 22, niespełna 10 stopni nad północno-zachodnim horyzontem. Maksymalna wysokość planety zostanie osiągnięta w okolicach 6 czerwca. Lepsze warunki do wieczornych obserwacji Merkurego w tym roku już nie wystąpią" - opisał astronom.
Dodał, że jeśli mamy bardzo dobry widok na północno-zachodni horyzont, tuż pod Merkurym możemy znaleźć jeszcze Wenus. "Jej dostrzeżenia będzie o tyle łatwe, że jej blask jest naprawdę duży - jest prawie 40 razy jaśniejsza od Merkurego" - zapewnił dr Olech. (PAP)