Spotkanie premier z liderami partii bez prezesa PiS; będą następne
Premier Ewa Kopacz spotkała się w środę z liderami SLD, PSL i TR; mimo zaproszenia nie pojawił się prezes PiS, nie było też przedstawiciela klubu Sprawiedliwej Polski. Rozmowa dotyczyła głównie samorządów. Szefowa rządu zapowiedziała, że spotkania będą cykliczne.
Kopacz zapraszając liderów sił parlamentarnych na środowe rozmowy do kancelarii premiera apelowała, aby zmianę w stosunkach między partiami rozpocząć od dyskusji na temat samorządu terytorialnego, m.in. budżetu obywatelskiego w każdej gminie.
Ofertę rozmów przyjęli szefowie SLD - Leszek Miller, Twojego Ruchu - Janusz Palikot oraz PSL - Janusz Piechociński. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że pojawi się na spotkaniu, jeśli Kopacz weźmie udział we wspólnym posiedzeniu klubu PiS i Sprawiedliwej Polski zaplanowanym na środę rano i odpowie na pytania m.in. dotyczące obniżenia wieku emerytalnego.
Premier na spotkanie nie przybyła. Tłumaczyła to koniecznością realizowania wcześniej zaplanowanych obowiązków szefa rządu; powiedziała jednak, że może wziąć udział w posiedzeniu klubów PiS oraz SP, w trakcie przyszłego posiedzenia Sejmu.
Podczas środowego spotkania w kancelarii premiera uzgodniono, że w Sejmie powstanie komisja nadzwyczajna, która dokona przeglądu funkcjonowania samorządu. Wnioski z prac komisji mają być gotowe wiosną 2015 r.
W komisji mają zasiąść przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych. Według Kopacz, wnioski z prac komisji nadzwyczajnej, również propozycje legislacyjne, mają być gotowe pod koniec maja - na początku czerwca przyszłego roku.
Kopacz na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania zauważyła, że w maju przyszłego roku mija 25 lat od wejścia w życie ustawy o samorządzie gminnym i jest to dobra okazja do przeglądu funkcjonowania samorządu.
Poinformowała, że spotkania z liderami partii parlamentarnych będą cykliczne, a to, jak częste, będzie uzależnione od bieżącej sytuacji. Kolejne spotkanie ma odbyć się za dwa tygodnie i zostanie na nim ustalony katalog spraw, którymi powinna zająć się komisja nadzwyczajna ds. przeglądu funkcjonowania samorządu.
Premier zapewniła, że będzie wysyłać zaproszenia na kolejne spotkania w KPRM do "każdego przedstawiciela każdego klubu". Poinformowała też, że przyjęła zaproszenia na rozmowę z klubami, których przedstawiciele spotkali się z nią w środę.
Dopytywana - podkreśliła, że będzie nadal zapraszać prezesa PiS. Pytana, jak odebrała nieobecność Kaczyńskiego, odpowiedziała, że "koncentrowała się na tematach", którym spotkanie było poświęcone.
Szef PSL Janusz Piechociński powiedział po spotkaniu, że propozycja premier jest "bardzo czytelna". "W przyszłym roku mamy 25 lat od reaktywacji samorządu, warto zrobić więc jego audyt. Te zmiany są nie tylko konieczne, ale i możliwe do zrealizowania. Warto w prezencie dla odnowionego polskiego samorządu dać lepsze ustrojowe rozwiązania" - podkreślił. Trzeba się cieszyć, bo premier apeluje o zmianę w polskiej polityce - dodał wicepremier.
Ocenił też, że prezes PiS przez swą nieobecność stracił możliwość rozmowy o kwestii kredytów we frankach. Według Piechocińskiego Jarosław Kaczyński "konsekwentnie buduje państwo alternatywne, w którym to on chce na swoich warunkach wszystkim innym wyznaczać tematy rozmów, przestrzeń".
Według lidera Twojego Ruchu Janusza Palikota spotkanie z Ewą Kopacz było bardzo konkretne. "Wiele udało się uzgodnić. Jestem bardzo zadowolony" - zaznaczył. Zapowiedział swoją obecność na kolejnych spotkaniach.
Palikot podkreślił, że na następnym spotkaniu szefowie klubów wspólnie z premier stworzą katalog kwestii dotyczących zmian w samorządzie. "Już dzisiaj udało nam się ustalić, że zajmiemy się limitem kadencji, rozdziałem funkcji radnego od pracy w samorządzie i jednostkach mu podległych oraz unormowaniem prawnym budżetu obywatelskiego" - zaznaczył.
Pytany o możliwą obecność lidera PiS na kolejnych spotkaniach odpowiedział: "Na Kaczyńskiego nie liczę. On nie jest nastawiony na współpracę, ale na konflikt. Premier będzie go zapraszać, a on nie będzie przychodził". "Ale i bez Kaczyńskiego da się wiele zrobić" - uznał.
Lider SLD Leszek Miller powiedział, że podczas spotkania poruszył kwestie dotyczące samorządów, ale z nieco innej perspektywy, niż proponowała szefowa rządu. "Mówiłem o trudnej sytuacji samorządów terytorialnych, jeśli chodzi o finansowanie. Budżet partycypacyjny czy też obywatelski - to jest bardzo dobra idea pod warunkiem, że najpierw rząd wywiąże się ze swoich wszystkich finansowych zobowiązań i przekaże zaległe środki samorządom" - podkreślił lider SLD.
Jak dodał, nieobecność lidera PiS "rzucała się w oczy", ale ten temat nie był podejmowany. "Pan Kaczyński jest konsekwentny, żyje w IV RP, my żyjemy w III RP" - ocenił Miller (PAP)