Saksonia zwraca Polsce średniowieczny rękopis
Niemcy zwracają Polsce zrabowany w czasie II wojny światowej średniowieczny rękopis „Sermones de tempore” - podało w środę niemieckie MSZ. Rękopis trafi do prawowitego właściciela, czyli Biblioteki Narodowej - poinformowała minister kultury Małgorzata Omilanowska.
Obecnie ten zrabowany w czasie II wojny światowej łacińskojęzyczny rękopis z kazaniami, pochodzący z pierwszej połowy XV wieku, jest przechowywany w Bibliotece Państwowej i Uniwersyteckiej w Dreźnie. O jego zwrocie poinformowało w środę niemieckie MSZ, wskazując, że warunki zwrotu zostały uzgodnione przez rządy Niemiec i Polski.
Po wojnie wojska radzieckie skonfiskowały to dzieło i przewiozły je do Moskwy. W 1958 roku rękopis został przekazany Niemieckiej Republice Demokratycznej. "Jak się teraz okazuje - był to błąd" - wskazało niemieckie MSZ.
"Agencja DPA potwierdziła oficjalnie, to, co wiemy od paru godzin: rząd Saksonii zgodził się zwrócić XV-wieczny rękopis pochodzący z Biblioteki Narodowej w Warszawie, który - zrabowany - najpierw trafił do Rosji, a stamtąd został przez pomyłkę przekazany do Drezna w latach 50 - powiedziała w środę minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzata Omilanowska. "Dostaliśmy dzisiaj rano potwierdzenie mejlowe że władze Saksonii zdecydowały się na zwrócenie Polsce tego rękopisu" - dodała.
Ten teologiczny zbiór polskiego pochodzenia, zatytułowany "Sermones de tempore" został pod koniec 1944 roku przewieziony z Biblioteki Narodowej w Warszawie do Goerbitsch koło Frankfurtu nad Ordą.
Jak zaznaczyła minister Omilanowska rękopis ten wraca - tak jak inne dzieła sztuki - dlatego, że ministerstwo kultury angażuje się w poszukiwanie zrabowanych dóbr kultury, występuje też na drogę prawną. "W przypadku tego rękopisu mówimy o procedurze prawnej, którą prowadził reprezentujący resort kultury niemiecki prawnik. To jego sukces negocjacyjno-prawny, ale oczywiście (...) mam prawo twierdzić, że jest to też nasz sukces" - podkreśliła szefowa resortu kultury.
"Wszystko co wraca do Polski, wraca do prawowitego właściciela - ten rękopis zostanie zwrócony Bibliotece Narodowej" - poinformowała Omilanowska. (PAP)