We wtorek i czwartek kolejne testy wyborczego systemu informatycznego
Kolejne symulacje sprawdzające system informatyczny w wyborach samorządowych odbędą się we wtorek i czwartek - poinformował w piątek PAP Romuald Drapiński z Krajowego Biura Wyborczego. Podczas pierwszej ogólnokrajowej próby system nie działał prawidłowo.
Pierwszą symulację wyborów w systemie informatycznym KBW przeprowadziło w czwartek. "Od 10 lat przed każdymi wyborami sprawdzamy jakość oprogramowania przed uruchomieniem obsługi informatycznej wyborów. Pierwsze sprawdzenia zawsze wykazują istotne uchybienia. Test się udał, gdyż wykazał duże rozbieżności od stanu pożądanego na 16 listopada. Od czwartku trwa intensywna praca, by te elementy poprawiać" - powiedział Drapiński, który jest wicedyrektorem zespołu prawnego i organizacji wyborów ds. obsługi informatycznej.
Wyjaśnił, że test polegał na przeprowadzeniu czynności, które odbędą się w dniu wyborów, czyli 16 listopada. Problemy dotyczyły istotnych kłopotów z działaniem wydawania licencji, wprowadzaniem danych, podpisywaniem i wysyłaniem - czyli najważniejszych elementów systemu oraz obciążenia - mówił Drapiński Serwisowi Samorządowemu PAP. "Jest materiał do tego, żeby szybko przeanalizować i udostępnić gminom poprawione narzędzie" - dodał.
Podczas testu najintensywniejsze prace zaplanowano w godzinach 12-14, jednak o godz. 12.30 został przerwany, "ze względu na niestabilną pracę jednego urządzenia".
Funkcje i wydajność systemu będą sprawdzane ponownie we wtorek i w czwartek około godz. 12. Drapiński powiedział, że w tym roku testowanie systemu rozpoczęło się wcześniej niż w poprzednich latach.
W piątek o ocenę przygotowania PKW do wyborów był pytany prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Myśmy mieli wiele zastrzeżeń do PKW, także do spraw zawiązanych z jej obsługą elektroniczną. Tu mamy kolejne potwierdzenie, to wszystko razem jest bardzo niepokojące" - powiedział Kaczyński. Dodał, że trzeba "dokonać bardzo głębokiej zmiany, jeśli chodzi o podstawy prawne działania tych wszystkich instytucji, które przeprowadzają w Polsce wybory" - powiedział.
Kaczyński był też pytany, czy PiS będzie liczył głosy niezależnie od organów wyborczych. "Zrobimy wszystko, żeby zgodnie z prawem i normalną praktyką demokratyczną kontrolować przebieg liczenia głosów" - powiedział. Dodał, że jest to zwykła procedura ściśle związana z demokracją. "Próby robienia z tej procedury czegoś nadzwyczajnego, są zupełnie oderwane od jakiejkolwiek wiedzy na temat mechanizmów demokratycznych. Demokracja opiera się na zasadzie ograniczonego zaufania" - powiedział prezes PiS.
PiS "alternatywne" liczenie głosów przeprowadził podczas majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego, a następnie złożył protest wyborczy w sprawie ważności eurowyborów. Sąd Najwyższy uznał jednak na początku lipca, że nieprawidłowości wskazane przez PiS nie miały wpływu na wynik wyborczy.
Do krótkotrwałej awarii systemu wyborczego PKW doszło na początku października, ostatniego dnia przyjmowania od komitetów zgłoszeń list kandydatów na radnych w jesiennych wyborach samorządowych. Przez około godzinę Platforma Wyborcza ze względu na dużą liczbę osób, które jednocześnie z niej korzystały, miała przerwę techniczną. Wymagało to rekonfiguracji bazy danych i po godzinie wszystko działało bez zarzutów - zapewniał wówczas Drapiński.
System informatyczny zawiódł też w czasie wyborów uzupełniających do Senatu na początku września.
Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada. Druga tura wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast - 30 listopada. (PAP)