Portugalia walczy z dopalaczami
Rząd portugalski zakazał sprzedaży 159 substancji psychoaktywnych wykorzystywanych do tworzenia syntetycznych narkotyków.
Nowe przepisy szczególnie dotkną sklepy, które wyspecjalizowały się w handlu tzw. dopalaczami - podała agencja EFE.
Wprowadzono również zakaz importu, eksportu oraz reklamy tych środków. Nowe prawo pozwala zamykać sklepy, które sprzedają zabronione substancje.
"To ważny krok w odpowiedzi na alarmujące zjawisko. Sprzedaż substancji, które szkodzą zdrowiu i zatruwają młodych ludzi, nie może być kontynuowana. Będziemy nieugięci w egzekwowaniu" nowych przepisów - powiedział wiceminister zdrowia Fernando Leal da Costa.
Rząd Portugalii powiększył tym samym listę zakazanych przez Unię Europejską substancji, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia. W ostatnich latach w tym kraju pojawiły się dziesiątki punktów wyspecjalizowanych w sprzedaży środków psychoaktywnych.
Największym problem w walce z nowymi narkotykami jest ich szybko zmieniający się skład. Nawet jeśli jeden produkt zostaje zakazany przez prawo, to zastępuje go inny, legalny i o podobnej charakterystyce. Dodatkowo dopalacze często trafiają na rynek jako środki chemiczne do doświadczeń albo sole do kąpieli.
Portugalskie władze były wielokrotnie chwalone za skuteczną politykę antynarkotykową, dzięki której w ciągu ostatniej dekady znacząco spadła liczba uzależnionych.
Powstrzymanie szybkiego rozprzestrzeniania się nowych narkotyków zostało wymienione jako jedno z najważniejszych wyzwań w corocznym raporcie Europejskiego Centrum Monitoringu Narkotyków i Uzależnień Narkotykowych (EMCDDA).(PAP)