Za kilka dni Ziemię minie duża planetoida
W najbliższy piątek, 31 maja, niespełna 6 milionów kilometrów od Ziemi, przeleci duża planetoida oznaczona symbolem 1998 QE2 - informuje serwis NASA o nazwie SpaceWeather.com. Naszej planecie nie grozi jednak żadne niebezpieczeństwo - zapewniają naukowcy.
Jak przypominają astronomowie, przeloty małych planetoid blisko Ziemi zdarzają się stosunkowo często. W zasadzie nie ma miesiąca, w którym w odległości porównywalnej z dystansem dzielącym Ziemię od Księżyca (384 tys. km) lub trochę większym nie przeleciałoby kilka planetoid o rozmiarach od kilkunastu do kilkuset metrów.
Znacznie rzadziej w bliskiej okolicy Ziemi pojawiają się ciała o rozmiarach rzędu pół kilometra, a większe od 1 kilometra to już prawdziwa rzadkość. Do takiego spotkania dojdzie jednak w najbliższym czasie. 31 maja w odległości 15,2 razy większej niż dystans Ziemia - Księżyc przeleci planetoida 1998 QE2, której rozmiar naukowcy szacują na prawie 2 kilometry.
Gdyby doszło do zderzenia Ziemi z takim obiektem, mielibyśmy do czynienia z kataklizmem w skali kontynentu lub nawet globalnym. Na szczęście uczeni z dużą dokładnością określili orbitę 1998 QE2, więc wiadomo, że Ziemi nie grozi żadne niebezpieczeństwo - do zderzenia na pewno nie dojdzie.
Bliski przelot tak dużego ciała będzie jednak dla astronomów okazją do przeprowadzenia badań planetoidy. Naukowcy już planują wykorzystanie radioteleskopów w Aarecibo (Portoryko) i Goldstone (USA, Kalifornia) do pomiarów kształtu i dokładnych rozmiarów 1998 QE2.
Jej przelot ucieszy z pewnością miłośników astronomii, którzy w pierwszych dniach czerwca będą mogli sfotografować kosmicznego gościa. Jak zapowiadają specjaliści, maksymalny blask planetoidy na niebie sięgnie 11 magnitudo, co oznacza, że będzie ją można zobaczyć przez większość amatorskich teleskopów. (PAP)