Polska gościem targów zbrojeniowych w Kijowie
W Kijowie rozpoczęły się w środę XI. targi zbrojeniowe "Arms and Security", na których jednym z największych wystawców narodowych jest Polska. Jako jedyny uczestnik tej imprezy ma tutaj własne stoisko.
Zainteresowanie uczestników wystawy wywołały samoloty bezzałogowe skonstruowane w Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych w Warszawie. Przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Ołeksandr Turczynow nie wykluczył, że jego kraj może kupić te maszyny.
"Dla nas jest to bardzo aktualna sprawa, a polscy partnerzy chcą dostarczać je na Ukrainę" – powiedział dziennikarzom, wskazując na potrzeby ukraińskich wojsk w związku z konfliktem z separatystami i armią Federacji Rosyjskiej na wschodzie kraju.
Na kijowskie targi przyjechali polscy producenci elektroniki i optyki wojskowej, kamizelek kuloodpornych i hełmów, ochrony chemicznej i broni.
Prezes Polskiej Izby Producentów na rzecz Obronności Kraju Sławomir Kułakowski powiedział PAP, że w porównaniu z latami ubiegłymi zainteresowanie polskim przemysłem obronnym jest dziś na Ukrainie bardzo duże. "Ukraińcy zmienili swoje podejście do współpracy z Polską. Jeśli zamierzają przejść na standardy natowskie, to jesteśmy dla nich idealnym partnerem" – ocenił.
Jacek Duliński z firmy PCO S.A., która zajmuje się m.in. optyką wojskową, zaznaczył, że Ukraina jest dla polskiego przemysłu obronnego atrakcyjnym rynkiem. "Nasz sprzęt spełnia bardzo wyśrubowane wymagania polskiego wojska, gdzie jest używany, a ilości, które może nabyć Ukraina, są dla nas bardzo interesujące. Ich armia jest przecież większa od naszej" – powiedział PAP Duliński.
W XI. targach "Arms and Security" uczestniczy 250 wystawców z różnych krajów. Potrwają one do niedzieli.(PAP)