Przedłużony areszt dla podejrzanego o zabójstwo gen. Papały
Łódzki sąd apelacyjny przedłużył w środę do końca tego roku areszt dla podejrzanego o zabójstwo b. szefa policji gen. Marka Papały - Igora M., ps. Patyk - dowiedziała się PAP w sądzie. Prokuratura chce do tego czasu zamknąć śledztwo w tej sprawie.
Sąd przedłużył areszt dla "Patyka" na wniosek Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, która prowadzi śledztwo ws. zabójstwa b. szefa policji. Postępowanie to zostało przedłużone do końca roku. Informację o przedłużeniu aresztu potwierdziła PAP Grażyna Jeżewska z biura prasowego łódzkiego sądu.
Jak powiedział PAP rzecznik łódzkiej prokuratury apelacyjnej Jarosław Szubert, prokuratura chce zamknąć śledztwo ws. zabójstwa gen. Papały do końca tego roku. Śledczy kończą gromadzenie dowodów, ale z obszernym materiałem dowodowym muszą zapoznać się jeszcze podejrzani, w tym Igor M.
"Patyk" jest jedynym podejrzanym o zabójstwo b. szefa policji. Kilka miesięcy temu prokuratura - po uzyskaniu nowych dowodów - zmieniła zarzut wobec drugiego z zamieszanych w tę sprawę - Mariusza M., który jest obecnie podejrzany o usiłowanie rozboju na szkodę Papały, ale nie ma już zarzutu udziału w zbrodni.
"Patykowi" grozi dożywocie, a Mariuszowi M. - kara do 15 lat więzienia.
W sierpniu z powodu braku dowodów łódzka prokuratura umorzyła wątek śledztwa przeciwko polonijnemu biznesmenowi z USA Edwardowi M., któremu zarzucano wcześniej podżeganie do zabójstwa b. komendanta głównego.
Śledztwo w sprawie zabójstwa gen. Papały trafiło do Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi w listopadzie 2009 r. O jego przeniesieniu z Warszawy zdecydował ówczesny prokurator krajowy. W kwietniu 2012 r. prokuratura podała, że do zabójstwa b. szefa policji doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej, a sprawcy zamierzali ukraść jego samochód daewoo espero. Podczas napadu Igor M. miał oddać do Papały śmiertelny strzał. Tak zeznać miał świadek koronny Robert P. - człowiek z gangu "Patyka".
Równolegle z głównym śledztwem łódzka PA prowadzi postępowanie dotyczące utrudniania tego śledztwa w latach 1998-2009 r. Łódzcy prokuratorzy uważają, że w analizowanych materiałach operacyjnych policyjnej grupy "Generał", która wówczas zajmowała się sprawą, są informacje wskazujące na liczne nieprawidłowości w trakcie tego postępowania. Nikomu na razie nie przedstawiono zarzutów.
Gen. Marek Papała, były już wówczas komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji. Sprawę prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W 2009 r. jej śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Z. "Słowikowi" i Ryszardowi Boguckiemu, zarzucając im m.in. nakłanianie do tego mordu.
Pod koniec lipca ub. roku warszawski sąd uniewinnił Boguckiego i "Słowika" od zarzutów nakłaniania do zabójstwa generała. Sąd krytycznie ocenił wiele działań organów ścigania w sprawie, a dowody uznał za "kruche". Tydzień temu warszawski sąd apelacyjny oddalił odwołanie obrony Boguckiego od tego wyroku. (PAP)
szu/ bos/ gma/