W Szkocji otwarto lokale wyborcze; wynik referendum do końca niepewny

2014-09-18, 08:19  Polska Agencja Prasowa

W czwartek z samego rana w całej Szkocji otwarto lokale wyborcze, w których Szkoci zdecydują, czy ich kraj po ponad 300 latach ma się stać niepodległym państwem czy powinien pozostać w Zjednoczonym Królestwie.

Lokale wyborcze w każdym z 32 okręgów wyborczych otworzyły podwoje przed prawie 4,4 milionami uprawnionych do głosowania Szkotów w wieku od 16 lat o godzinie 7 czasu lokalnego (8 czasu polskiego). Do udziału w referendum zarejestrowało się 97 proc. mieszkańców Szkocji, co stanowi historyczny precedens; oczekuje się bardzo wysokiej frekwencji - do 93 proc.

W historycznym plebiscycie zagłosują także Polacy mieszkający w Szkocji, którzy podobnie jak sami Szkoci są bardzo podzieleni w kwestii niepodległościowych aspiracji kraju. Według szacunków w Szkocji mieszka obecnie nawet około 60 tys. Polaków. Z tych samych danych wynika, że ponad połowa z nich - ok. 33 tys. - zarejestrowała się w komisji wyborczej (Electoral Commission) i będzie mogła głosować w referendum.

Wynik plebiscytu, który zakończy się o godz. 22 (23 czasu polskiego), zostanie ogłoszony prawdopodobnie wczesnym rankiem w piątek, 19 września. Oddane głosy będą liczone natychmiast po zamknięciu lokali wyborczych i przekazywane do sprawdzenia w Edynburgu. Z kolei głosy z odległych wysp będą transportowane do stolicy statkami i śmigłowcami. Stacje telewizyjne i ośrodki badania opinii publicznej zapowiedziały, że nie będzie sondaży exit poll.

Na kilkadziesiąt minut przed historycznym referendum w Szkocji ciągle nie wiadomo, czy Wielka Brytania przetrwa w obecnym kształcie. Ostatnie sondaże sugerują wynik bliski remisu.

Ewentualna secesja Szkocji byłaby dla Zjednoczonego Królestwa historycznym ciosem, porównywalnym jedynie z oderwaniem się Irlandii w 1922 roku. Jeżeli Szkoci w czwartkowym referendum zagłosują za niepodległością, to ich kraj faktycznie uzyska ją dopiero 24 marca 2016 roku, bowiem przez blisko półtora roku trwać będą prace konwentu konstytucyjnego. Będzie on musiał zdecydować m.in. o kształcie systemu prawnego niepodległej Szkocji i jej walucie oraz skutecznie przeprowadzić secesyjne negocjacje z Londynem, dotyczące choćby wysokości brytyjskiego długu, jaki rząd w Edynburgu musiałby przejąć na siebie.

Ostatni dzień kampanii referendalnej w Szkocji przebiegał pod znakiem wieców i spotkań, podczas których liderzy zarówno zwolenników secesji, jak i jej przeciwników zabiegali o głosy szkockiego elektoratu. Bardziej widoczni na ulicach i placach największych szkockich miast byli popierający niepodległość kraju aktywiści "Yes Scotland", którzy - jak poinformowali PAP - rozesłali w ostatnim tygodniu przed referendum ok. 2,5 mln ulotek.

Z kolei zwolennicy "Better Together" (Razem Lepiej) w porozumieniu z rządem Davida Camerona w ostatnich dniach kusili Szkotów obietnicami m.in. zwiększenia roli szkockiego parlamentu, w tym możliwością decydowania o wielkości udziału Szkocji w całości środków wydawanych na państwową służbę zdrowia.

W dniu poprzedzającym referendum były premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown na wiecu kampanii "Better Together" ponownie ostrzegł Szkotów przed ogromnym ryzykiem, jakie niesie ze sobą niepodległość. Jak mówił, przed Zjednoczonym Królestwem otwiera się "ekonomiczna przepaść", z której przez lata może nie udać jej się wydostać. Były premier pytał zwolenników secesji, jak zamierzają zaradzić utracie miliona miejsc pracy związanych z handlem z Wielką Brytanią, co będzie dalej z przemysłem stoczniowym, sektorem finansowym, spłatą zadłużenia, emeryturami, stopami procentowymi.

"Na te wszystkie problemy Szkocka Partia Narodowa (SNP) nie ma odpowiedzi" - argumentował Brown.

Z kolei lider SNP Alex Salmond na konwencji w Perth w ostatnim przemówieniu przed referendum przekonywał, że Szkocja jest przygotowana na wzięcie pełnej odpowiedzialności za swoją przyszłość.

"Szkocka przyszłość musi pozostać w szkockich rękach. Jesteśmy to winni naszym przodkom, rodzicom i dzieciom. Nie możemy tej historycznej szansy zmarnować" - apelował. Na zakończenie podziękował swoim zwolennikom za - jak to ujął - najbardziej demokratyczną kampanię w historii Szkocji.

Z Edynburga Andrzej Gajcy (PAP)

Kraj i świat

Partia Razem zdecydowała o opuszczeniu klubu Lewicy i utworzeniu koła

Partia Razem zdecydowała o opuszczeniu klubu Lewicy i utworzeniu koła

2024-10-27, 14:58
Izrael: Ciężarówka wjechała w przystanek autobusowy. 35 osób rannych, kierowca zabity

Izrael: Ciężarówka wjechała w przystanek autobusowy. 35 osób rannych, kierowca zabity

2024-10-27, 11:36
Wybory w Gruzji: przewaga partii rządzącej. Opozycja nie uznaje ogłoszonego wyniku

Wybory w Gruzji: przewaga partii rządzącej. Opozycja nie uznaje ogłoszonego wyniku

2024-10-27, 11:29
Holenderskie Oosterhout upamiętniło 1. Dywizję Pancerną gen. Stanisława Maczka

Holenderskie Oosterhout upamiętniło 1. Dywizję Pancerną gen. Stanisława Maczka

2024-10-26, 21:29
Kosiniak-Kamysz: W ramach koalicji trzeba wyłonić jednego kandydata na prezydenta

Kosiniak-Kamysz: W ramach koalicji trzeba wyłonić jednego kandydata na prezydenta

2024-10-26, 17:21
KGP: Paweł Szopa zatrzymany w Dominikanie. Jego mecenas ocenia: To niepotrzebne

KGP: Paweł Szopa zatrzymany w Dominikanie. Jego mecenas ocenia: „To niepotrzebne"

2024-10-25, 19:20
Ksiądz Michał Olszewski opuścił areszt śledczy na warszawskim Służewcu

Ksiądz Michał Olszewski opuścił areszt śledczy na warszawskim Służewcu

2024-10-25, 13:36
Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. NIK zawiadomiła prokuraturę o próbie zastraszenia kontrolerów

Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. NIK zawiadomiła prokuraturę o próbie zastraszenia kontrolerów

2024-10-25, 12:54
Wiceszef MON: Zawiadomienia i raport z prac podkomisji Macierewicza trafią w piątek do prokuratury

Wiceszef MON: Zawiadomienia i raport z prac podkomisji Macierewicza trafią w piątek do prokuratury

2024-10-25, 11:13
Prezydent Duda odwiedził koreańskie zakłady produkujące czołgi K2 dla Polski

Prezydent Duda odwiedził koreańskie zakłady produkujące czołgi K2 dla Polski

2024-10-25, 10:09
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę