Solidarność negatywnie oceniła projekt przyszłorocznego budżetu

2014-09-17, 15:01  Polska Agencja Prasowa

Związkowcy NSZZ "Solidarność" krytycznie ocenili projekt przyszłorocznego budżetu. Ich zdaniem rok 2015 będzie straconym czasem, jeśli chodzi o budowę nowoczesnej gospodarki i poprawę poziomu życia polskich rodzin.

Z dokumentu, który rząd przyjął na początku września, wynika, że deficyt w 2015 r. nie przekroczy 46 mld 80 mln zł; dochody mają wynieść 297 mld 252 mln 925 tys. zł, zaś wydatki 343 mld 332 mln 925 tys. zł. Projekt zakłada, że wzrost PKB w 2015 r. wyniesie w ujęciu realnym 3,4 proc., a średnioroczna inflacja - 1,2 proc. Przewidziano nominalny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej o 4,3 proc., wzrost zatrudnienia o 0,8 proc., wzrost spożycia prywatnego w ujęciu nominalnym o 4,2 proc.

W środowej opinii "S" o projekcie napisano, że w nadchodzącym roku można oczekiwać dalszej emigracji zarobkowej oraz zwiększania dysproporcji między małymi i dużymi miastami oraz wsią. "W projekcie nie przewidziano koniecznych działań reformatorskich w zakresie finansów publicznych, takich jak zwiększenie przejrzystości czy ograniczenie szarej strefy" - podkreślono.

"Związek wyraża zaniepokojenie faktem, że od siedmiu lat nie było waloryzacji progów podatkowych, kwoty zmniejszającej podatek oraz kwoty zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodu. Skutkuje to podnoszeniem efektywnej stawki podatkowej i zmniejszeniem potencjału popytu wewnętrznego, który jest jednym z najważniejszych czynników wzrostu gospodarczego" - dodano.

Odnosząc się do funduszu wynagrodzeń w sferze budżetowej związkowcy z "S" przypominają, iż UE zawiesiła wobec Polski procedurę nadmiernego deficytu. "Oznacza to, że odmawianie podnoszenia wynagrodzeń nie jest uzasadnione żadnymi przesłankami makroekonomicznymi, lecz zaczyna mieć znamiona działań dyskryminacyjnych" - wskazano.

Związkowcy z "S” domagają się podniesienia wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2015 r. o 7 proc., do 1797 zł. W projekcie budżetu założono wzrost przeciętnego wynagrodzenia brutto o 4,3 proc.

Wskazali ponadto, że planowane przez rząd podniesienie minimalnego wynagrodzenia za pracę w przyszłym roku do 1750 zł oznacza wzrost tego wynagrodzenia o 4,17 proc. "Związek zwraca uwagę, że rząd skupił się wyłącznie na wykazaniu wpływu podniesienia wysokości minimalnego wynagrodzenia na wydatki budżetu państwa. Tymczasem z obliczeń przeprowadzonych przez NSZZ +Solidarność+ wynika, że na podniesieniu minimalnego wynagrodzenia do 1750 zł budżet państwa zyskuje ponad 110 mln zł (z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, składek do NFZ oraz z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych)" - czytamy w opinii.

Zwrócili też uwagę na nadal wysokie bezrobocie. Ich zdaniem brakuje też spójnej i konsekwentnej polityki rodzinnej, a wydatki budżetu państwa skierowane są na niespójny system różnych instrumentów. "Jednocześnie Solidarność z satysfakcją odnotowuje zwiększenie kwot ulg z tytułu wychowywania trzeciego, czwartego i kolejnego dziecka oraz umożliwienie jej wykorzystania rodzinom, które do tej pory nie miały takiej możliwości" - zaznaczono w opinii. "S" ma nadzieję, że tego typu działania staną się początkiem budowy efektywnego i trwałego systemu wsparcia rodziny i wyrazem troski o demografię.

Związkowcy krytycznie ocenili zmniejszenie planowanych nakładów na ochronę zdrowia, realizację zadań w zakresie oświaty czy pomoc społeczną.

Solidarność domaga się też stworzenia odpowiedniego systemu waloryzacji najniższych świadczeń emerytalno-rentowych, aby "uwzględniały podwyższony wskaźnik wzrostu cen w budżetach najuboższych świadczeniobiorców, z uwzględnieniem ich prawa do poprawy sytuacji dochodowej proporcjonalnej do wzrostu gospodarczego kraju".

Projekt przyszłorocznego budżetu minister finansów Mateusz Szczurek zaprezentował Komisji Trójstronnej w poniedziałek. We wtorek swoje opinie do projektu przedstawili Pracodawcy RP, BCC oraz OPZZ. (PAP)

Kraj i świat

Silny wstrząs w kopalni Rydułtowy na Śląsku. W strefie zagrożenia było kilkudziesięciu górników

Silny wstrząs w kopalni Rydułtowy na Śląsku. W strefie zagrożenia było kilkudziesięciu górników

2024-07-11, 11:05
Jens Stoltenberg: Droga Ukrainy ku Sojuszowi jest nieodwracalna

Jens Stoltenberg: Droga Ukrainy ku Sojuszowi jest nieodwracalna

2024-07-11, 07:44
Prezydent Duda: Nikt z zewnątrz nie może zablokować akcesji Ukrainy do NATO

Prezydent Duda: Nikt z zewnątrz nie może zablokować akcesji Ukrainy do NATO

2024-07-10, 21:07
Strażacy ewakuowali 18 obozów harcerskich w całej Polsce. Prawie 800 interwencji po burzach

Strażacy ewakuowali 18 obozów harcerskich w całej Polsce. Prawie 800 interwencji po burzach

2024-07-10, 19:41
Prezydent: Gdyby w 2008 roku nie zablokowano akcesji Ukrainy do NATO, nie doszłoby do wojny

Prezydent: Gdyby w 2008 roku nie zablokowano akcesji Ukrainy do NATO, nie doszłoby do wojny

2024-07-10, 09:51
Szczyt NATO. Biden ogłosił przekazanie Ukrainie pięciu systemów obrony powietrznej

Szczyt NATO. Biden ogłosił przekazanie Ukrainie pięciu systemów obrony powietrznej

2024-07-10, 07:09
Prezydent Andrzej Duda: Aborcja to zabijanie ludzi. Zapowiada weto wobec ustawy

Prezydent Andrzej Duda: Aborcja to zabijanie ludzi. Zapowiada weto wobec ustawy

2024-07-09, 20:46
Komisja przesłuchiwała Daniela Obajtka. To prezes Hyundaia powinien zeznawać

Komisja przesłuchiwała Daniela Obajtka. „To prezes Hyundaia powinien zeznawać”

2024-07-09, 16:15
Nie żyje Jerzy Stuhr. Utytułowany aktor miał 77 lat, zmagał się z chorobą

Nie żyje Jerzy Stuhr. Utytułowany aktor miał 77 lat, zmagał się z chorobą

2024-07-09, 11:54
Zostawił psa w rozgrzanym aucie, zwierzę nie przeżyło. 26-latek odpowie przed sądem

Zostawił psa w rozgrzanym aucie, zwierzę nie przeżyło. 26-latek odpowie przed sądem

2024-07-08, 20:38
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę