Putin: Zachód rozpętał kryzys na Ukrainie; teraz reanimuje NATO
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin w środę obarczył kraje zachodnie odpowiedzialnością za rozpętanie kryzysu na Ukrainie. Oświadczył też, że sytuacja w tym kraju jest wykorzystywana do reanimowania NATO.
Putin mówił o tym podczas zwołanej w Moskwie narady poświęconej programowi rozwoju sektora zbrojeniowego FR na lata 2016-2025.
"Pojawia się bardzo wiele nowych zagrożeń. Niedawno, jak wiadomo, zapadła decyzja o zwiększeniu sił NATO w Europie Wschodniej. Kryzys na Ukrainie, który został sprowokowany i rozpętany przez niektórych spośród naszych zachodnich partnerów, teraz jest wykorzystywany do reanimowania tego bloku wojskowego" - oznajmił prezydent FR.
Putin zapowiedział, że wszystko to zostanie wzięte pod uwagę przez Moskwę przy podejmowaniu decyzji dotyczących bezpieczeństwa Rosji. "Wiele razy mówiliśmy i ostrzegaliśmy, że będziemy zmuszeni do podejmowania adekwatnych kontrposunięć w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa" - oświadczył gospodarz Kremla.
Putin przypomniał, że kilka lat temu USA jednostronnie wypowiedziały traktat o ograniczeniu systemów obrony przeciwrakietowej (ABM). "Pełną parą trwają prace nad budową tarczy antyrakietowej. Postępu w rozmowach na ten temat nie widać. Co więcej, systemy takie powstają w Europie i na Alasce, tj. w pobliżu naszych granic" - zauważył.
Prezydent Rosji zapowiedział, że do końca bieżącego roku zostanie opracowana nowa doktryna wojenna FR. "Na każde potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa militarnego Rosji musi być przygotowana adekwatna odpowiedź" - podkreślił. Dodał, że chodzi o "stworzenie racjonalnej nomenklatury środków uderzeniowych, zapewniających gwarantowane rozwiązanie zadań odstraszania nuklearnego".
Putin oświadczył zarazem, że jego kraj nie da się wciągnąć do nowego wyścigu zbrojeń. "Ktoś ma ochotę na rozkręcenie nowego wyścigu zbrojeń. My, oczywiście, do wyścigu tego nie przystąpimy" - powiedział. "Taki rozwój wydarzeń jest wykluczony" - dodał. (PAP)