Komorowski: prezydent w sposób nieskrępowany desygnuje premiera [wideo]
Prezydent Bronisław Komorowski powiedział w środę, że rekomendacja zarządu PO ws. kandydatury Ewy Kopacz na premiera nie jest dla niego decyzją wiążącą. "Prezydent jest w tym zakresie zupełnie nieskrępowany, decyduje o tym konstytucja" - podkreślił Komorowski.
Prezydent był pytany na środowym briefingu, czy poparcie zarządu PO dla kandydatury Ewy Kopacz na stanowisko premiera jest dla niego rekomendacją wiążącą. "Nie. Nie jest decyzją wiążącą. Prezydent jest w tym zakresie zupełnie nieskrępowany. Decyduje o tym konstytucja, ale też decyduje i zdrowy rozsądek, i odpowiedzialność za państwo polskie" - powiedział prezydent.
Dodał, że przestrzegając konstytucji należy szukać "rozwiązania, także w wymiarze personalnym, które by gwarantowało czy przynajmniej stwarzało większą możliwość bezpiecznego przejścia przez ten zakręt", jakim są skutki ważnego i niesłychanie korzystnego wydarzenia dla Polski, czyli europejskiego awansu premiera Donalda Tuska, a nie upadku rządu.
W ocenie prezydenta, awans premiera "pociąga za sobą daleko idące skutki z punktu widzenia ciągłości władzy w państwie polskim".
"Tu konstytucja o wszystkim rozstrzyga i będzie rozstrzygała do końca oraz to, co mówię od samego początku - chęć przeprowadzenia przeze mnie sprawy tak, aby w stopniu maksymalnym ograniczyć ryzyko takich politycznych turbulencji, jak to mówią piloci, czyli gwałtownych różnych zawirowań" - podkreślił prezydent.
W środę wieczorem prezydent spotka się z premierem ws. kandydatury na nowego szefa rządu i szczytu NATO - dowiedziała się PAP ze źródeł rządowych.
Do zmiany na stanowisku premiera, która pociągnie za sobą konieczność dymisji obecnego rządu, musi dojść w związku z wyborem Donalda Tuska na nowego szefa Rady Europejskiej; obejmie on tę funkcję 1 grudnia. Tusk zapowiedział, że będzie szefował Platformie Obywatelskiej do 1 grudnia, a później partia będzie musiała sobie radzić z nowym liderem.
Po przyjęciu dymisji - zgodnie z konstytucją - to prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład Rady Ministrów. W ciągu dwóch tygodni od dnia przyjęcia dymisji poprzedniej Rady Ministrów prezydent powołuje szefa rządu oraz ministrów. Od dnia powołania premier ma dwa tygodnie na przedstawienie Sejmowi programu działania rządu i uzyskanie wotum zaufania dla swojego gabinetu.
We wtorek szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała PAP, że prezydent desygnuje nowego premiera po rozmowach z siłami politycznymi, ale ten proces rozpocznie się dopiero po złożeniu dymisji przez Donalda Tuska. (PAP)