Rosja wprowadziła sankcje wizowe wobec grupy obywateli Japonii
Rosja zabroniła wjazdu na swoje terytorium grupie obywateli Japonii - poinformowało w piątek Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej, wyjaśniając, że krok ten stanowi odpowiedź na sankcje wizowe Tokio wobec grupy obywateli FR.
MSZ Rosji nie podało nazwisk Japończyków, którym zakazano wjazdu. Podało jedynie, że ich listę japońskiemu ambasadorowi w Moskwie Tikahito Haradzie w piątek wręczył rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Igor Morgułow.
W marcu Japonia potępiła zaanektowanie Krymu przez Rosję, a pod koniec kwietnia ogłosiła swoje pierwsze sankcje wobec Moskwy, które polegały m.in. na wydaniu zakazu wizowego wobec 23 osób - obywateli Rosji. Zawieszono też niektóre rozmowy dwustronne na linii Tokio-Moskwa.
Na początku sierpnia władze w Tokio zatwierdziły nowe sankcje wobec osób zamieszanych w zaanektowanie Krymu i destabilizowanie Ukrainy. Na liście znalazło się 40 osób, a także dwie firmy działające na Półwyspie Krymskim.
Wśród osób, którym w ramach sankcji mają zostać zamrożone potencjalne aktywa w japońskich bankach, znaleźli się m.in. zbiegły do Rosji były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz i wyznaczony przez Moskwę premier Krymu Siergiej Aksjonow, a także przywódcy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, obywatele FR Igor Striełkow (Girkin) i Aleksandr Borodaj.
Nowe sankcje jeszcze przed ogłoszeniem zostały nazwane przez Moskwę "nieprzyjaznym i nieprzemyślanym aktem, opartym na całkowicie błędnej ocenie tego, co dzieje się na Ukrainie".
Japonia nie została objęta zakazem importu żywności wprowadzonym przez Rosję 7 sierpnia w odpowiedzi na sankcje zastosowane wobec niej przez Zachód w związku z rolą Moskwy w konflikcie na Ukrainie.
Tokio od początku konfliktu ukraińskiego znajduje się w trudnej sytuacji - rząd premiera Shinzo Abego od dojścia do władzy w grudniu 2012 roku czynił wszystko, by umocnić stosunki z Rosją, jednym z głównych dostawców gazu do Japonii (10 procent). W ciągu półtora roku Abe spotkał się z prezydentem Władimirem Putinem pięć razy.
Poza czysto gospodarczymi kwestiami Tokio jest też zainteresowane rozstrzygnięciem sporu terytorialnego z Moskwą o Kuryle; chodzi o cztery wyspy, których zwrotu od Rosji domaga się Japonia. Wyspy te zostały zajęte przez wojska radzieckie w 1945 roku.