Rosyjski konwój na Ukrainie, Moskwa ostrzega, by nie czynić przeszkód

2014-08-22, 13:38  Polska Agencja Prasowa

Konwój ciężarówek z rosyjską pomocą humanitarną przekroczył w piątek granicę Ukrainy; według ostatnich informacji na Ukrainę wjechało 90 ciężarówek. Krótko wcześniej MSZ Rosji zarzuciło Kijowowi mnożenie przeszkód i ostrzegło przed próbami udaremnienia misji.

Wjazd konwoju bez zgody władz Ukrainy oznacza bezpośrednie wtargnięcie Rosji - oświadczył szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wałentyn Naływajczenko. "Pod cynicznym płaszczykiem Czerwonego Krzyża na nasze terytorium wjechały pojazdy wojskowe" - powiedział dziennikarzom.

Jednocześnie zapewnił, że strona ukraińska nie zaatakuje konwoju.

Jak relacjonowali świadkowie, ciężarówki wjechały na terytorium Ukrainy przez przejście Izwaryne, kontrolowane przez prorosyjskich rebeliantów, zmierzając w kierunku Ługańska. Konwojowi nie towarzyszą przedstawiciele Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) - potwierdziła ta organizacja.

Ukraińskie źródło rządowe cytowane przez Reutera powiedziało, że konwój nie miał zgody MKCK oraz ukraińskiej Straży Granicznej. Zarazem, Straż Graniczna podała w piątek, że służby graniczne i celne tego kraju przeprowadziły w czwartek odprawę 34 ciężarówek. "Ogólna waga ładunku wynosi ponad 260 tysięcy kilogramów. Jest tam kasza, sól i woda" - oświadczyła Straż Graniczna; ponadto w dwóch ciężarówkach znajdują się lekarstwa.

Jednak Straż Graniczna dodała, że Rosjanie nie pozwolili ukraińskim służbom celnym i granicznym na skontrolowanie większości ciężarówek. Konwój miał być wspólnie odprawiany w rosyjskiej miejscowości Donieck, po drugiej strony granicy. "Dalsza kontrola ciężarówek odbywa się bez naszego udziału" - przekazały służby prasowe straży.

Szef SBU ostrzegł, że kierowcy ciężarówek to w rzeczywistości personel do obsługi sprzętu wojskowego przekazanego przez Rosję separatystom, a same pojazdy zostaną wykorzystane do transportu uzbrojenia dla separatystów.

Ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) podkreśliła, że teraz strona rosyjska ponosi odpowiedzialność za to, co stanie się z konwojem. "Odpowiedzialność za bezpieczeństwo kolumny z pomocą humanitarną na terytorium, które czasowo nie znajduje się pod kontrolą Ukrainy, spoczywa wyłącznie na Federacji Rosyjskiej" - powiedział rzecznik RBNiO Andrij Łysenko na konferencji prasowej.

Ze swej strony MKCK oświadczył, że jego przedstawiciele nie towarzyszą konwojowi na terytorium Ukrainy ze względu na niestabilną sytuację w tym kraju. "Według ostatnich informacji, jakie mamy, doszło do przemieszczenia się (konwoju). Obecnie mogę powiedzieć, że nie wchodzimy w skład tej kolumny pojazdów" - powiedziała rzeczniczka MKCK Anastasija Isiuk.

MSZ w Moskwie ogłosiło w piątek w opublikowanym na stronie internetowej komunikacie, że strona rosyjska "postanowiła działać", a konwój zaczyna przemieszczać się w kierunku Ługańska. Oskarżając stronę ukraińską o mnożenie przeszkód MSZ oświadczyło, że sytuacja z konwojem "stała się nie do wytrzymania". "Ostrzegamy przed jakimikolwiek próbami udaremnienia przygotowywanej od dawna wyłącznie humanitarnej misji" - oznajmiło ministerstwo.

Jeszcze w czwartek MKCK informował, że rozpoczęła się odprawa konwoju przez służby ukraińskie. Dalej - jak zapowiadała strona ukraińska - przedstawiciele MKCK mieli decydować, w jakich partiach rosyjskie ciężarówki będą wjeżdżać na terytorium Ukrainy.

Prawie 290 rosyjskich ciężarówek, wiozących 1856 ton pomocy humanitarnej dla wschodniej Ukrainy, pozostawało od 14 sierpnia w Kamieńsku Szachtyńskim, około 30 km od przejścia granicznego Donieck-Izwaryne, czekając na uregulowanie formalności związanych z wjazdem konwoju na terytorium Ukrainy. Ukraińscy obawiali się, że w ciężarówkach mógłby się znajdować sprzęt wojskowy dla prorosyjskich separatystów. Moskwa zdecydowanie temu zaprzeczała. (PAP)

Kraj i świat

Tusk odchodzi w wyniku awansu - ewenement wśród dotychczasowych premierów [wideo]

Tusk odchodzi w wyniku awansu - ewenement wśród dotychczasowych premierów [wideo]

2014-09-09, 12:42

Kanclerz Merkel wyklucza wzrost wydatków na wojsko

2014-09-09, 12:39

Raport: malezyjski boeing strącony przez "obiekty z zewnątrz"

2014-09-09, 11:02

Czterech żołnierzy zginęło w trakcie rozejmu we wschodniej Ukrainie

2014-09-09, 10:40

Kary ograniczenia wolności za gest faszystowskiego pozdrowienia

2014-09-09, 09:39

Komorowski z wizytą w Berlinie; wygłosi przemówienie w Bundestagu

2014-09-09, 09:16

Powołanie nowego rządu najpóźniej 25 września

2014-09-09, 08:55

"Rzeczpospolita": Polacy nie bardzo wierzą w premier Ewę Kopacz

2014-09-09, 08:53

Kruchy rozejm na Ukrainie utrzymuje się, UE przyjęła nowe sankcje wobec Rosji

2014-09-09, 08:51

Silny wybuch w metrze w stolicy Chile - Santiago, 14 rannych

2014-09-09, 08:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę