Lekarze bez Granic: Trzeba sześć miesięcy na opanowanie Eboli

2014-08-15, 14:49  Polska Agencja Prasowa

Trzeba sześciu miesięcy, by opanować rozprzestrzenianie się wirusa Eboli; to co teraz widzimy, to tylko wierzchołek góry lodowej - powiedziała w sobotę szefowa organizacji Lekarze Bez Granic. WHO podało, że dane o skali epidemii mogą być "znacząco zaniżone".

"Jeśli nie ustabilizujemy sytuacji w Liberii, to nigdy nie ustabilizujemy całego regionu" - powiedziała szefowa Lekarzy Bez Granic Joanne Liu podczas konferencji prasowej w Genewie po 10-dniowej podróży po ogarniętym epidemią regionie.

Walka z epidemią wymaga większej inicjatywy ze strony Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz zaangażowania innych krajów; "wszystkie rządy muszą się zmobilizować. I trzeba to zrobić natychmiast, jeśli chcemy powstrzymać rozprzestrzenianie się epidemii. Konieczne jest ich zaangażowanie na dłuższą metę, mówimy tu o wielu miesiącach - co najmniej sześciu - walki z wirusem, a ja i tak jestem optymistką" - powiedziała Liu.

Sytuacja "pogarsza się szybciej niż jesteśmy w stanie na nią reagować. Mamy do czynienia z totalnym brakiem właściwej infrastruktury" - dodała szefowa organizacji, która jest - jak pisze AFP - na pierwszej linii walk z epidemią.

WHO podało tymczasem w piątek, że oficjalne podsumowania liczb chorych i zarażonych "mogą dramatycznie zaniżać skalę epidemii". Eksperci przeszukują dom po domu w Sierra Leone i znajdują coraz więcej osób zarażonych - wyjaśnił rzecznik WHO Gregory Hartl.

Komunikat WHO głosi też, że rozbudowywane centra leczenia Eboli w Afryce Zachodniej zapełniają się natychmiast i zaczyna brakować miejsc dla chorych.

Problem pogarsza to, że "ludzie boją się centrów medycznych. A możliwości śledzenia osób, które miały kontakt z chorymi są teraz niewystarczające" - dodała Liu. W mieście Kailahun w Sierra Leone na przykład należałoby wytropić 2 tys. osób, które miały kontakt z chorymi na Ebolę, ale personel jest tak nieliczny, że może prześledzić drogę tylko 250 osób - wyjaśniła.

"Nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś takiego. Trzeba teraz wypracować całkiem nową strategię, bo (zasięg) Eboli nie ogranicza się już do kilku wiosek - ona się rozprzestrzenia w Monrowii, mieście, które ma 1,3 mln mieszkańców" - powiedziała Liu.

Władze Liberii w środę wieczorem otrzymały nieliczne istniejące na świecie dawki eksperymentalnego leku przeciw Eboli, nieprzetestowanego klinicznie preparatu ZMapp. Od czwartku lek miały dostawać trzy lub cztery osoby.

Również w środę pojawiła się informacja, że w ciągu tygodni może wejść w fazę testów na ludziach szczepionka przeciw Eboli. Poinformowała o tym firma NewLink Genetics Corp., która opracowuje tę szczepionkę na licencji kanadyjskiej. Na zgodę na testy oczekuje też koncern GlaxoSmithKline.

Według danych WHO ze środy liczba ofiar śmiertelnych epidemii Eboli w Afryce Zachodniej wyniosła 1069; 1975 osób jest zarażonych wirusem. (PAP)

Kraj i świat

Kolejne kraje wprowadzają zasadę stałej obecności 2 osób w kokpicie samolotu

2015-03-31, 08:58

Polska, Niemcy i Francja chcą wzmocnić politykę obronności UE

2015-03-30, 20:58

Zdaniem władz Litwy Rosja nasila działalność szpiegowską

2015-03-30, 20:35

Po śmierci Jana Pawła II Polacy nie stali się lepsi

2015-03-30, 20:33

Próba staranowania bramy siedziby NSA [wideo]

2015-03-30, 20:31

Ruszył konkurs na nowy zarząd TVP SA

2015-03-30, 20:30
Sąd partyjny ukarał Napieralskiego b.szef SLD: Sojusz to partia dyktatorska [wideo]

Sąd partyjny ukarał Napieralskiego; b.szef SLD: Sojusz to partia dyktatorska [wideo]

2015-03-30, 18:10

Od wtorku prezydent Finlandii z dwudniową wizytą w Polsce

2015-03-30, 18:09

PKW zarejestrowała troje kolejnych kandydatów na prezydenta

2015-03-30, 18:09

PO pyta o wniosek PiS do Trybunału Konstytucyjnego ws. SKOK

2015-03-30, 18:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę