Od zrzucenia bomby atomowej na Nagasaki minęło 69 lat
W 69. rocznicę zrzucenia przez Amerykanów bomby atomowej na Nagasaki burmistrz tego miasta wyraził zaniepokojenie zapowiedzianym przez japoński rząd zmianami w polityce bezpieczeństwa, odchodzącymi od stosowanej dotychczas zasady pacyfizmu.
Przemawiając w Parku Pokoju, burmistrz Tomisa Taue apelował do rządu premiera Shinzo Abe, aby podejmując decyzję w tej sprawie, wziął pod uwagę zgłaszane przez obywateli obawy.
Rząd chce wprowadzić zmiany w pacyfistycznej konstytucji, utworzonej po klęsce Japonii w II wojnie światowej; obecnie zezwala ona na użycie japońskich sił jedynie w samoobronie. W myśl nowej interpretacji dozwolone ma być podjęcie działań w ramach tzw. zbiorowej samoobrony, czyli użycia siły w obronie zaatakowanych sojuszników. Rządowi eksperci apelowali o taką możliwość w związku ze zmianą regionalnego krajobrazu bezpieczeństwa za sprawą Chin i Korei Płn.
Plany reformy polityki bezpieczeństwa wywołały protesty społeczne.
W sobotnich uroczystościach udział wzięli przedstawiciele ok. 50 krajów, w tym mocarstw atomowych: USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji i Chin, oraz Unii Europejskiej.
6 sierpnia 1945 r., na krótko przed zakończeniem drugiej wojny światowej, Amerykanie zrzucili na Hiroszimę bombę atomową, po raz pierwszy używając broni jądrowej. Trzy dni później nastąpił drugi i ostatni w historii jądrowy atak - na Nagasaki. Większość zabudowy obu miast legła w gruzach. Ataki przyspieszyły kapitulację Japonii, walczącej w drugiej wojnie światowej po stronie nazistowskich Niemiec i faszystowskich Włoch.
Trudno dokładnie ustalić, ile ofiar śmiertelnych pociągnęły za sobą te ataki. W Hiroszimie bezpośrednio po zrzuceniu bomby zginęło ponad 70 tys. ludzi, ale do końca 1945 r. liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 140 tys. Bomba zrzucona na Nagasaki spowodowała bezpośrednio śmierć 70-80 tys. ludzi.
Tragiczne żniwo tych wydarzeń powiększa się z roku na rok na skutek choroby popromiennej. Według stanu na koniec marca br. liczba ocalałych, lecz cierpiących na tę chorobę osób, mieszkających obecnie w Japonii i poza krajem, wynosiła 192 719, po raz pierwszy spadając poniżej 200 tysięcy. Średni wiek w tej grupie to prawie 80 lat.(PAP)