W maju policyjne patrole znów będą korzystać z przenośnych terminali
W maju ponownie zostanie uruchomionych 14 tys. przenośnych urządzeń do sprawdzania przez policjantów danych - poinformował rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski. Do tej pory nie działały, bo koszty transmisji danych były za duże.
Jak podało w środę RMF FM, system sprawdzania danych nie działa od pół roku, bo KGP unieważniła trzy przetargi na zakup kart SIM do terminali mobilnych. Zwycięzcy unieważnionych postępowań zażyczyli sobie za ponad 15 tys. kart i transmisje danych prawie 8 mln złotych. Sprawę bada Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. Przetarg ostatecznie rozstrzygnięto; oferta warta jest niecałe 750 tys. zł.
Sokołowski powiedział, że w ostatnim - nieunieważnionym - przetargu na transmisję danych dla przenośnych terminali wybrano propozycję 10 razy tańszą niż najniższa oferta złożona w poprzednich postępowaniach na tę samą usługę.
"Policja rozstrzygnęła przetarg na usługę transmisji danych i w tym miesiącu podłączamy ok. 14 tys. palmtopów, które były wcześniej wykorzystywane przez policjantów, a których przez ostatnie kilka miesięcy nie mogliśmy używać ze względu na to, że koszty, jakie startujące w postępowaniach firmy zaproponowały, były bardzo wysokie. Wydawało nam się, że były o wiele wyższe, niż za taką usługę mógłby zapłacić zwykły człowiek" - powiedział rzecznik.
Jak wyjaśnił, kolejne przetargi na transmisję danych trzeba było odwołać pod koniec postępowania, bo policjanci nie spodziewali się, że firmy zażądają aż tyle za swoje usługi.
Poprzednie umowy na transmisję danych kończyły się stopniowo, bowiem policja kupowała poszczególne partie urządzeń razem z usługą transmisji danych. Pierwsze terminale były odłączane jeszcze pod koniec 2012 r.
"W tym czasie, gdy urządzenia były niepodłączone do sieci, policjanci musieli dokonywać sprawdzeń starą metodą, czyli drogą radiową, łącząc się z dyżurnym. Teraz znowu będą mogli łączyć się bezpośrednio z bazami danych podczas patrolu" - powiedział rzecznik policji.
W połowie lutego policja poinformowała o zatrzymaniu czterech przedstawicieli firm, które oferowały policji czytniki linii papilarnych. Postawiono im zarzut udziału w zmowie cenowej, za co grozi do trzech lat więzienia.
We wrześniu 2012 r. policja rozstrzygnęła przetarg na ponad tysiąc bezprzewodowych czytników linii papilarnych AFIS dla używanych przez policję terminali przenośnych. Ponieważ już w trakcie postępowania wiele informacji wskazywało, że oferenci działają w zmowie, policja nie podpisała umowy i przekazała materiały do prokuratury oraz powiadomiła Urząd Zamówień Publicznych. Jak ustalili policjanci, zysk organizatorów zmowy miał wynieść około miliona złotych. (PAP)