Polskie miejsce pamięci na Białorusi

2013-05-12, 16:41  Polska Agencja Prasowa

Kamień upamiętniający 1200 Polaków i Białorusinów zamordowanych w lutym 1943 r. przez Niemców został w niedzielę odsłonięty i poświęcony w obecności polskich dyplomatów i przedstawicieli władz lokalnych w miasteczku Lenin w obwodzie homelskim na Białorusi.

Wśród 1200 mieszkańców Lenina i okolic, zabitych przez Niemców w ramach odwetu za akcję partyzancką i pochowanych na miejscowym cmentarzu, są zarówno katolicy, jak i prawosławni.

Kamień ufundował polski przedsiębiorca ze Szczecina Andrzej Askaldowicz, którego krewni byli wśród zabitych. "Zginęło tu ponad 80 członków mojej rodziny, w tym dziadek, babcia, wujek" - powiedział PAP.

"Z jednej strony jest to upamiętnienie członków rodziny oraz mieszkańców miasteczka Lenin i okolicy. Ale chodzi też o integrację rodziny i pamięć, która tutaj pozostanie. Liczę na to, że lokalna społeczność zapali świeczkę i okres II wojny światowej pozostanie w pamięci" - powiedział.

Jak podkreślił, w inicjatywę postawienia pomnika zaangażowały się władze lokalne, a w niedzielę został on poświęcony przez katolickiego ordynariusza diecezji pińskiej bp. Antoniego Dziemiankę oraz prawosławnego ordynariusza eparchii turowskiej i mozyrskiej bp. Leanida. W uroczystości brali udział polscy dyplomaci, w tym radca minister ambasady RP w Mińsku Aleksander Wasilewski oraz kierownik wydziału konsularnego Marek Pędzich.

"Działaliśmy wspólnie - powiedział PAP szef rady gminnej Lenina Wasil Niemczenia. - Andrzej Askaldowicz był sponsorem, a my ułożyliśmy płytkę wokół kamienia, posadziliśmy kwiaty, znaleźliśmy majstra, uporządkowaliśmy teren".

W postawieniu pomnika od strony organizacyjnej pomagało białoruskie Towarzystwo Ochrony Zabytków. Jak podkreślił w rozmowie z PAP jego prezes Anton Astapowicz, losy Lenina podczas II wojny światowej są typowe dla całego regionu. "Od 1942 r. na tych ziemiach działała bardzo silna i aktywna sowiecka partyzantka, co prowadziło do szeroko zakrojonych akcji odwetowych. Bardzo dużo jest tu miejscowości, które straciły w ten sposób mieszkańców. Lenin jest wyjątkowy o tyle, że w okręgu żytkowickim, gdzie leży miasteczko, było najwięcej ofiar" - powiedział.

Nazwa miasteczka nie ma związku z Włodzimierzem Leninem. "Miasteczko jest znane pod tą nazwą praktycznie od początku XVI w." - podkreślił Astapowicz. Według legendy nazwa pochodzi od imienia córki właściciela miejscowych ziem - Leny, która utonęła w tutejszej rzece. W dwudziestoleciu międzywojennym miasteczko należało do Polski.

Wasil Niemczenia przekazał, że przed II wojną światową w miasteczku żyło około 500 Polaków. Podczas wojny zginęła większość spośród 5 tys. mieszkańców - Polacy, Żydzi i Białorusini. Przy życiu pozostała niecała 1/5 ludności (PAP)

Kraj i świat

Kosowo: Według sondażowych wyników partia premiera na pierwszym miejscu w wyborach

Kosowo: Według sondażowych wyników partia premiera na pierwszym miejscu w wyborach

2025-02-09, 20:53
Libia: Znaleziono dwie zbiorowe mogiły migrantów. Niektórzy z nich zostali zastrzeleni

Libia: Znaleziono dwie zbiorowe mogiły migrantów. Niektórzy z nich zostali zastrzeleni

2025-02-09, 16:52
Państwa bałtyckie w europejskiej sieci energetycznej. Całość zapewniająca bezpieczeństwo

Państwa bałtyckie w europejskiej sieci energetycznej. „Całość zapewniająca bezpieczeństwo”

2025-02-09, 12:14
Sławomir Mentzen składa pozew w trybie wyborczym. Pierwszy podczas trwającej kampanii

Sławomir Mentzen składa pozew w trybie wyborczym. Pierwszy podczas trwającej kampanii

2025-02-08, 15:28
USA: Donald Trump pozbawia Joe Bidena dostępu do informacji niejawnych

USA: Donald Trump pozbawia Joe Bidena dostępu do informacji niejawnych

2025-02-08, 14:03
Szwecja: Wśród 11 ofiar strzelaniny w szkole w rebro siedem kobiet i czterech mężczyzn

Szwecja: Wśród 11 ofiar strzelaniny w szkole w Örebro siedem kobiet i czterech mężczyzn

2025-02-07, 20:42
Donald Tusk: Każdy, kto gości w Polsce i w sposób brutalny narusza prawo, będzie deportowany z Polski

Donald Tusk: Każdy, kto gości w Polsce i w sposób brutalny narusza prawo, będzie deportowany z Polski

2025-02-07, 15:50
Zmiany Nielegalne wyścigi z paragrafem, podobnie jak drift. Wyższe kary za blokowanie drogi

Zmiany! Nielegalne wyścigi z paragrafem, podobnie jak drift. Wyższe kary za blokowanie drogi

2025-02-07, 11:49
Belgia: to już trzecia strzelanina w Brukseli w ciągu trzech dni. Jedna osoba nie żyje

Belgia: to już trzecia strzelanina w Brukseli w ciągu trzech dni. Jedna osoba nie żyje

2025-02-07, 11:24
Wstrząsy podziemne na greckiej wyspie Santorini. Władze ogłaszają stan sytuacji nadzwyczajnej

Wstrząsy podziemne na greckiej wyspie Santorini. Władze ogłaszają stan sytuacji nadzwyczajnej

2025-02-06, 17:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę