PSL spotka się w poniedziałek z kierownictwem PO w sprawie projektów ustaw
Szef PSL Janusz Piechociński zapowiedział, że spotka się w poniedziałek z kierownictwem PO po to, by przekonywać koalicjanta do swoich rozwiązań w zakresie m.in. obrotu ziemią rolną w Polsce, waloryzacji rent i emerytur, finansowania inwestycji przez samorządy.
Piechociński poinformował w niedzielę po spotkaniu władz partii, że w poniedziałek dojedzie do spotkania kierownictwa PSL z liderami PO. Na konferencji prasowej zapowiedział, że ludowcy będą na tym spotkaniu rozmawiać z koalicjantem o swoich projektach ustaw i przekonywać koalicjanta do proponowanych przez PSL rozwiązań.
Chodzi o projekt ustawy regulującej obrót ziemią po 2016 r. Wtedy to skończy się okres ochronny na swobodny obrót ziemią w Polsce i obcokrajowcy będą mogli kupować grunty rolne bez wymaganego obecnie zezwolenia. Projekt ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego autorstwa PSL już został złożony w Sejmie i ludowcy oczekują od koalicjanta, że do końca roku zostanie on uchwalony.
PSL chce zapobiegać nadmiernej koncentracji gruntów i dać prawo zakupu ziemi z zasobów ANR rolnikom, którzy minimum pięć lat mieszkają w gminie. Ma to zapobiegać spekulacyjnemu obrotowi ziemią i jej nadmiernemu wykupywaniu przez bogatych rolników z UE. Nie pozbawia natomiast ich całkowicie prawa do zakupu, co byłoby niezgodne z prawem UE. Jak podkreślił Piechociński zmiany, które chce wprowadzić PSL, są przejęte z "najlepszych rozwiązań" stosowanych w państwach unijnych.
PSL - jak zaznaczył Piechociński - dąży do wprowadzenia zakazu prywatyzowania lasów państwowych. W tym celu chce wprowadzenia zmian w konstytucji, które to zagwarantują. Projekt przygotowany przez PSL zakłada, że lasy, stanowiące własność Skarbu Państwa, nie podlegają przekształceniom własnościowym, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie. Chodzi o przypadki, w których przez las przebiegać ma np. linia energetyczna czy autostrada.
W uzasadnieniu tego projektu wskazano, że zakaz prywatyzacji lasów "w zmiennych uwarunkowaniach polityczno-gospodarczych pozwoli zapewnić stabilność i trwałość lasom oraz zagwarantować możliwość korzystania z dobrodziejstw lasu przyszłym pokoleniom". Ten projekt zmian w konstytucji jest obecnie procedowany w Sejmie, w lipcu posłowie zdecydowali, że zajmie się nim komisja środowiska.
Ludowcy postulują też zmiany w zakresie waloryzacji rent i emerytur. Także w tym zakresie PSL już przygotował projekt zmian w konstytucji. Liczy na to, że uda się ją zmienić, tak by na stałe wprowadzić kwotową waloryzację tych uposażeń w miejsce waloryzacji procentowej. Zdaniem Piechocińskiego taka zmiana spowoduje zmniejszenie dysproporcji między najwyższymi i najniższymi świadczeniami.
Obecnie renty i emerytury wszystkich świadczeniobiorców są waloryzowane o wskaźnik inflacji i 20 proc. realnego wzrostu płac. Tymczasem PSL chciałby, aby emerytury i renty były waloryzowane w różnym stopniu, w zależności od wysokości emerytury. Według koncepcji Stronnictwa emerytury i renty dla wszystkich świadczeniobiorców powinny być waloryzowane o inflację, a tylko dla najbiedniejszym dodatkowo o realny wzrost płac.
"Przy bardzo niskich inflacjach, albo przy ujemnej inflacji zmiana procentowa będzie szczególnie bolesna dla najmniej uposażonych rencistów i emerytów" - przekonywał na konferencji Piechociński.
Sprawą jaką również chce załatwić PSL to zliberalizować ograniczenia dla samorządów w zakresie deficytu budżetowego. "PSL jest partią samorządową, a nasi samorządowcy jak Polska długa i szeroka, sygnalizują, że zaostrzenia w zakresie deficytu w finansach samorządowych w istotny sposób hamują kwestie związane z prowadzeniem inwestycji" - podkreślił szef ludowców. Jego zdaniem obecne zasady utrudniają także samorządom skuteczne wykorzystywanie funduszy unijnych.
"Chcemy te kwestie szybko uregulować. Liczymy, że znajdziemy szersze niż tylko koalicyjne w tej sprawie porozumienie" - podkreślił Piechociński. (PAP)