USA chcą rozejmu na Ukrainie, by umożliwić dostęp do szczątków samolotu
USA wezwały w czwartek Rosję, prorosyjskich separatystów i Ukrainę do wsparcia rozejmu dla umożliwienia bezpiecznego i swobodnego dostępu do szczątków malezyjskiego samolotu pasażerskiego, który rozbił się w objętym walkami regionie wschodniej Ukrainy.
"Jest krytycznie ważne, by tak szybko jak to możliwe podjęto pełne, wiarygodne i nieskrępowane miedzynarodowe śledztwo" - głosi komunikat, jaki wydał rzecznik Białego Domu Josh Earnest.
Według niego, odpowiednią rolę powinno się w tym powierzyć organizacjom międzynarodowym takim jak ONZ i OBWE, a USA będą przez najbliższe dni i godziny w kontakcie z zainteresowanymi stronami.
"Jest życiowo ważne, by dostęp do żadnego z dowodów nie został w jakikolwiek utrudniony oraz by wszystkie potencjalne dowody i szczątki na miejscu katastrofy pozostały nienaruszone" - zaznaczył Earnest.
Wcześniej prezydent Barack Obama i wiceprezydent Joe Biden rozmawiali przez telefon z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką, oferując mu pomoc w ustaleniu przyczyn rozbicia się lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur Boeinga 777 towarzystwa Malaysia Airlines. Wszystkie 298 znajdujących się na pokładzie osób poniosło śmierć.
Obama i jego rozmówca podkreślili, że odnoszący się do katastrofy materiał dowodowy musi pozostać na Ukrainie, by zagraniczni eksperci śledczy mieli szansę zapoznać się z nim w całości - poinformowali przedstawiciele władz USA. (PAP)