Prezydent Warszawy: Chazan będzie odwołany; są podstawy [wideo]

2014-07-09, 13:07  Polska Agencja Prasowa
Podstawą do rozwiązania stosunku pracy są wyniki kontroli w placówce. Fot. PAP/Jakub Kamiński

Podstawą do rozwiązania stosunku pracy są wyniki kontroli w placówce. Fot. PAP/Jakub Kamiński

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła decyzję o odwołaniu dyrektora szpitala im. Św. Rodziny prof. Bogdana Chazana. Wyniki kontroli przeprowadzonej w placówce są podstawą do rozwiązania stosunku pracy - powiedziała.

Prezydent poinformowała, że w szpitalu m.in. nie poinformowano pacjentki o granicznym terminie wykonania zabiegu przerwania ciąży.

Zaznaczyła, że szpital został już poinformowany o wynikach kontroli. Nie wiadomo, czy decyzję ratusza zna już Chazan. Rozwiązanie zawartej z nim umowy o pracę nastąpi w trybie, który ustali radca prawny.


H. Gronkiewicz-Waltz: Są podstawy do rozwiązania stosunku pracy z prof. Chazanem. Źródło: TVN24/x-news

Z kontroli przeprowadzonej przez miasto wynika, że pacjentka początkowo znajdowała się pod prywatną opieką jednego z lekarzy szpitala Św. Rodziny i nie był to Chazan. Po pewnym czasie stała się pacjentką szpitala. Lekarz, który opiekował się nią wcześniej, został jej lekarzem prowadzącym. Kiedy wykryto poważne wady rozwojowe płodu i wstępnie potwierdzono je w szpitalu Św. Rodziny, kobietę w trybie pilnym przekazano do Instytutu Matki i Dziecka, gdzie zlecono i wykonano kolejne badania, w tym genetyczne.

Jak poinformowała dziennikarzy prezydent miasta, kobieta poprosiła tam o przerwanie ciąży, a lekarze poinformowali ją o procedurach, omówili przebieg zabiegu i odesłali do szpitala Św. Rodziny, gdzie zaplanowano konsultację u Chazana. Konsultacja miała się jednak odbyć dopiero po uzyskaniu kompletu badań zleconych w Instytucie Matki i Dziecka. Według karty wypisowej wyniki badań miały być gotowe do odbioru 10 kwietnia, jednak na jedno z nich trzeba było czekać do 14 kwietnia. Tymczasem termin wykonania zabiegu upływał w weekend 12-13 kwietnia.

Po konsultacji u Chazana i odmowie aborcji, lekarz prowadzący wydał kobiecie skierowanie do Szpitala Bielańskiego, tam jednak stwierdzono, że termin, w którym można było legalnie wykonać aborcję, minął pięć dni wcześniej.

Gronkiewicz-Waltz wyjaśniła, że w szpitalu Św. Rodziny nie poinformowano pacjentki o granicznym terminie wcześniejszego zakończenia ciąży co stanowi ograniczenia jej prawa do informacji. "Sytuacja taka miała miejsce już wcześniej w Instytucie Matki i Dziecka (nie podano granicznego terminu - PAP), ale nie może to być usprawiedliwieniem dla specjalistycznego szpitala im. Św. Rodziny" - dodała prezydent.

Podkreśliła, że konsultant krajowy w zakresie perinatologii jednoznacznie potwierdził, że w tym przypadku maksymalny termin na wykonania zabiegu przerwania ciąży upłynął w 24. tygodniu tej ciąży. Zaznaczyła, że Chazan twierdził w trakcie kontroli, że - według niego - w sytuacji tak dużego uszkodzenia płodu maksymalny termin wykonania zabiegu przerwania ciąży może być wydłużony.

Zdaniem konsultanta zlecone badanie genetyczne, na które trzeba było czekać do 14 kwietnia, "było bezcelowe i przedłużyło postępowanie".

Kontrolerzy ratusza stwierdzili także uchybienia i błędy zarówno w dokumentacji wewnętrznej szpitala Św. Rodziny, jak i w dokumentacji medycznej pacjentki. "Nie stanowiły one wprawdzie bezpośredniego zagrożenia dla pacjentów szpitala, ale mogą świadczyć o sprawowaniu niedostatecznego nadzoru zarówno w kwestiach formalnych, jak i merytorycznych" - dodała prezydent.

Poinformowała, że kontrolujący stwierdzili m.in. niekompletność dokumentacji pacjentki, lakoniczne opisy badań oraz naruszenie zasady niezwłoczności przy dokumentowaniu istotnych zdarzeń.

Raport kontrolny zostanie przekazany stołecznej prokuraturze, która prowadzi śledztwo ws. "narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez lekarza szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie w związku z odmową przeprowadzenia zabiegu usunięcia ciąży". W środę ma zostać przesłuchana w charakterze pokrzywdzonej kobieta, której odmówiono wykonania zabiegu.

Szpital Św. Rodziny poinformował na swojej stronie internetowej, że do czasu otrzymania na piśmie decyzji prezydent stolicy wraz z uzasadnieniem oraz do czasu powrotu Chazana z trzytygodniowego urlopu, nie będzie udzielał żadnych informacji w sprawie decyzji prezydent miasta.

Wyniki kontroli zostały upublicznione na stronie internetowej ratusza.

Pod koniec czerwca Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska stwierdziła, że w szpitalu doszło do naruszenia prawa pacjentki do informacji oraz prawa do zgłoszenia sprzeciwu od orzeczenia lub opinii lekarskiej. Karę w wysokości 70 tys. zł nałożył na szpital NFZ. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformował wówczas, że konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii i położnictwa prof. Stanisław Radowicki uznał, iż w szpitalu doszło do naruszenia prawa. Chazan zapowiedział, że odwoła się od decyzji NFZ. Ocenił też, że kara to "okup za życie dziecka". (PAP)

Kraj i świat

Ratownicy znaleźli drugą czarną skrzynkę z boeinga

2014-07-18, 08:20

Separatyści umożliwią ekspertom dostęp do szczątków boeinga

2014-07-18, 08:18

70 lat temu wybuchło powstanie warszawskie

2014-07-18, 08:15

USA chcą rozejmu na Ukrainie, by umożliwić dostęp do szczątków samolotu

2014-07-18, 08:14

Cameron był przeciwny kandydaturze Tuska na przewodniczącego RE

2014-07-18, 08:14

Malaysia Airlines twierdzą, że rozbity samolot leciał trasą uznaną za bezpieczną

2014-07-18, 08:13

Putin obciążył Ukrainę odpowiedzialnością za katastrofę malezyjskiego samolotu [wideo]

2014-07-18, 08:12

Obama i Putin rozmawiali o sankcjach USA i katastrofie samolotu

2014-07-17, 20:21

Premier rozmawiał z prezydentem i szefem MON ws. katastrofy na Ukrainie

2014-07-17, 20:20

Separatyści blokują dostęp do szczątków samolotu

2014-07-17, 20:19
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę