Na Ukrainie siły rządowe otrzymały polskie kamizelki kuloodporne i hełmy
Ukraińska Gwardia Narodowa i oddziały specjalne milicji otrzymały pierwszą partię nowych kamizelek kuloodpornych i hełmów produkcji polskiej, odpowiadających standardom NATO - oświadczył w sobotę szef MSW Ukrainy Arsen Awakow.
"Te środki ochrony zostały nabyte na mocy specjalnego kontraktu producenta, który dostarcza je formacjom zbrojnym NATO" - powiedział Awakow dziennikarzom podczas wizyty w bazie szkoleniowej Gwardii Narodowej.
Jak wyjaśnił, w pierwszej partii było 2 tys. kamizelek kuloodpornych i 6 tys. hełmów z kevlaru. Wartość jednego kompletu - kamizelki i hełmu - wynosi 19 tys. hrywien (ok. 1600 dolarów).
Awakow poinformował też, że fundusze na zakup tego sprzętu pochodziły z rezerwy budżetowej i były to środki zaoszczędzone na drugiej turze wyborów prezydenckich; Petro Poroszenko został prezydentem Ukrainy już po pierwszej turze 25 maja, zdobywając ponad 50 proc. głosów.
Szef MSW mówiąc o oczekiwanych nowych pojazdach bojowych dla wojska zaznaczył, że armia polega na produkcji krajowej, ponieważ Ukraina nie otrzymuje uzbrojenia z zagranicy. "Geopolityka wpływa na sytuację i musimy nauczyć się polegać tylko na sobie" - oświadczył.
Według informacji napływających ze wschodniej Ukrainy, gdzie trwają walki z prorosyjskimi separatystami, ze Słowiańska w obwodzie donieckim pod naciskiem sił rządowych wycofali się rebelianci. Jest to pierwszy znaczący sukces oddziałów rządowych, który może - jak zauważa AFP - oznaczać przełom w całej operacji. (PAP)