Rosja zarzuca Polsce łamanie rosyjskich przepisów fitosanitarnych
Federalna Służba Nadzoru Sanitarnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Rosji w poniedziałek zarzuciła Polsce systematyczne łamanie rosyjskich przepisów fitosanitarnych przy dostawach produkcji roślinnej do Federacji Rosyjskiej.
Federalna Służba Nadzoru Sanitarnego i Fitosanitarnego przekazała, że w ostatnich dwóch miesiącach stwierdzono 21 takich przypadków. Rossielchoznadzor w informacji na swej stronie internetowej nie podał szczegółów. Oświadczył jedynie, że "mimo zapewnień strony polskiej o podejmowaniu kroków, mających na celu zagwarantowanie przestrzegania prawa Federacji Rosyjskiej, przypadki łamania wymogów fitosanitarnych Rosji wciąż mają miejsce".
"Oczekujemy na przedstawienie konkretnych danych o wykrytych nieprawidłowościach, nie ogólnych informacji" - tak skomentował w poniedziałek komunikat rosyjskich służb minister rolnictwa Marek Sawicki. W rozmowie z PAP dodał, że na kilkadziesiąt tysięcy przesyłek, jakie trafiają na rosyjski rynek z Polski mogą zdarzyć się jakieś przekroczenia norm.
Sawicki ocenił, że współpraca między polskimi służbami i rosyjskimi układają się dobrze, a najczęściej wykrywane nieprawidłowości dotyczą błędów w dokumentach, a nie jakości produktów.
Federalna Służba Nadzoru Sanitarnego i Fitosanitarnego poinformowała, że problemy te są tematem konsultacji z przedstawicielami polskiej Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, które trwają w Kaliningradzie.
W osobnym komunikacie Rossielchoznadzor zawiadomił o zatrzymaniu w ubiegłym tygodniu 23 partii dostarczonych z Polski jabłek o łącznej wadze prawie 437 ton z powodu przekroczenia dopuszczalnej zawartości azotanów i pestycydów.
Federalna Służba Nadzoru Sanitarnego i Fitosanitarnego przekazała, że od początku 2014 roku zakwestionowała ponad 3,4 tys. ton złej jakości jabłek z Polski.
Polska jest największym producentów jabłek w Europie. W 2013 roku eksport polskich jabłek deserowych wyniósł w sumie 1,2 mln ton. Ich największym odbiorcą była Rosja, dokąd trafiło 677 tys. ton (tj. 56 proc. całego eksportu) o wartości 256 mln euro. (PAP)