B. szef Amber Gold uniewinniony za zaległości w wypłatach pensji

2014-06-30, 16:12  Polska Agencja Prasowa

Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe uniewinnił w poniedziałek b. szefa Amber Gold Marcina P., obwinionego o zaległości w wypłacie pensji i brak premii dla ok. 40 pracowników jednej z jego spółek. Wyrok nie jest prawomocny.

Marcin P. został przywieziony do sądu z aresztu w Piotrkowie Trybunalskim. W sali rozpraw siedział w kajdankach.

Biznesmen był obwiniony przez Państwową Inspekcję Pracy o to, że jako szef spółki Amber Gold Obsługa nie wypłacił 37 pracownikom wynagrodzenia w terminie za lipiec 2012 r. i w ogóle nie wypłacił im premii za ten miesiąc. Nie opłacił też obowiązkowych składek na fundusz pracy za czerwiec 2012 r. w kwocie ponad 4,6 tys. zł.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Karolina Kozłowska wytknęła PIP zaniedbania w tej sprawie. „Oprócz skompletowania świadectw pracy pracowników Amber Gold Obsługa i przedłożenia wydruków listy płac Państwowa Inspekcja Pracy nie przeprowadziła żadnego postępowania wyjaśniającego mającego na celu zebranie dowodów, pomimo tego, że postępowanie trwało 10 miesięcy” – podkreślił sąd.

Sędzia wyjaśniła, że inspektorzy PIP nie przesłuchali żadnego ze świadków, w tym nie ustalili, kto w spółce był odpowiedzialny za sprawy kadrowo-płacowe, ani też nie sprawdzili, jaki był regulamin wynagradzania i płac w spółce.

W ocenie sądu, w tego typu wykroczeniach należy dowieść, że obwiniona osoba dokonała tego w sposób zawiniony. Jest ono zagrożone karą grzywny od 1 tys. do 30 tys. zł.

Tymczasem, jak ustalił sąd, główną przyczyną opóźnień w wypłacie pensji pracownikom Amber Gold Obsługa było wypowiedzenie pod koniec maja 2012 r. firmie Amber Gold przez jeden z banków umowy o prowadzenie konta.

Sąd dodał, że aby w końcu wypłacić pensje pracownikom Amber Gold Obsługa, Marcin P. zaciągnął pożyczkę i otrzymali oni pieniądze z kasy w gotówce. Opóźnienia wyniosły od 6 do 13 dni.

„Nie sposób zatem dopatrzyć się w działaniu obwinionego złej woli i zamierzonego działania, a wręcz przeciwnie. Zgromadzony materiał dowodowy pozwala na uznanie, że obwiniony powziął wszelkie możliwe kroki zmierzające do wypłacenia pracownikom wynagrodzenia” – dodała sędzia.

W sprawie zarzutu o brak premii dla pracowników Amber Gold Obsługa sąd uznał, że miały one charakter uznaniowy i Marcin P. nie musiał ich wypłacać.

W przypadku trzeciego zarzutu o nieuiszczenie obowiązkowych składek na fundusz pracy sąd umorzył postępowanie, ponieważ sprawa ta przedawniła się już w momencie, gdy PIP wniosła do sądu wniosek o ukaranie b. szefa Amber Gold.

„Postępowanie w tej sprawie przez PIP nie powinno być w ogóle prowadzone” – nadmienił sąd.

Według prokuratury b. prezes Amber Gold Marcin P. i jego żona Katarzyna w ramach tzw. piramidy finansowej doprowadzili ok. 15 tys. osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem ponad 850 mln zł (to równowartość założonych lokat przez wszystkich klientów). Dotychczas w zarzutach stawianych małżonkom ujęto prawie 12 tys. pokrzywdzonych na kwotę 668 mln zł. Oboje są aresztowani.

W miniony piątek prokuratura kolejny raz przesłuchała b. prezesa Amber Gold i jego żonę. Marcin P. usłyszał dodatkowy zarzut wprowadzenia w błąd klientów Amber Gold, którym spółka udzielała pożyczek. Chodziło o objęcie pożyczek rzekomą ochroną ubezpieczeniową, która była warunkiem ich udzielenia. Jego żonie, Katarzynie P., śledczy przedstawili zaś dodatkowy zarzut dotyczący nieskładania sprawozdań finansowych.

W śledztwie podejrzani nie przyznają się do zarzucanych im czynów i odmawiają składania wyjaśnień. Obojgu grozi kara do 15 lat więzienia.

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem, przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku - co znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. W sierpniu 2012 r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła ani powierzonych pieniędzy, ani odsetek. (PAP)

Kraj i świat

Wspólne wystąpienie prezydentów Ukrainy i Polski. Obietnica wsparcia w drodze do UE

Wspólne wystąpienie prezydentów Ukrainy i Polski. Obietnica wsparcia w drodze do UE

2024-08-24, 14:41
Święto Niepodległości Ukrainy. Wszedł w życie zakaz działalności Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej

Święto Niepodległości Ukrainy. Wszedł w życie zakaz działalności Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej

2024-08-24, 12:26
Premier Tusk: Trudno pogodzić skuteczność i humanitaryzm na granicy

Premier Tusk: Trudno pogodzić skuteczność i humanitaryzm na granicy

2024-08-23, 22:26
Jego głos znał niemal każdy. W wieku 64 lat zmarł aktor Wojciech Paszkowski

Jego głos znał niemal każdy. W wieku 64 lat zmarł aktor Wojciech Paszkowski

2024-08-23, 18:58
Harris z nominacją Demokratów. Obiecała walkę o interesy Amerykanów i obronę Ukrainy

Harris z nominacją Demokratów. Obiecała walkę o interesy Amerykanów i obronę Ukrainy

2024-08-23, 08:21
Polregio: Pasażerowie zgubili w pociągach tysiące przedmiotów, m.in. saksofon i dywan

Polregio: Pasażerowie zgubili w pociągach tysiące przedmiotów, m.in. saksofon i dywan

2024-08-22, 20:04
Wizyta premiera Indii w Polsce. Relacje wyniesione do partnerstwa strategicznego

Wizyta premiera Indii w Polsce. „Relacje wyniesione do partnerstwa strategicznego”

2024-08-22, 12:31
Biskup Osial: Zmiany zapowiedziane przez MEN to dyskryminacja uczniów chodzących na religię

Biskup Osial: Zmiany zapowiedziane przez MEN to dyskryminacja uczniów chodzących na religię

2024-08-22, 08:48
Tragedia w pensjonacie na Podhalu. 14-latek został zamordowany. Policja zatrzymała ojca chłopca

Tragedia w pensjonacie na Podhalu. 14-latek został zamordowany. Policja zatrzymała ojca chłopca

2024-08-21, 18:28
Dymisja wiceministra sprawiedliwości. Na wakacjach posługiwał się służbowym samochodem i kartą

Dymisja wiceministra sprawiedliwości. Na wakacjach posługiwał się służbowym samochodem i kartą

2024-08-21, 11:43
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę