Areszty wobec gangsterów porywających dla okupu
Centralne Biuro Śledcze zatrzymało gangsterów podejrzanych o porwania dla okupu w latach 2002-2003. Stało się to dzięki informacjom uzyskanym w śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie. Sąd aresztował siedem osób. Grozi im do 10 lat więzienia.
W środę Prokuratura Apelacyjna w Warszawie ogłosiła, że w nadzorowanym przez nią śledztwie - prowadzonym przez CBŚ - ustalono sprawców dwóch przestępstw polegających na uprowadzeniu oraz przetrzymywaniu osób w celu uzyskania okupu za ich uwolnienie.
Rzecznik prokuratury Zbigniew Jaskólski poinformował, że do pierwszego doszło w Warszawie pod koniec 2002 r. Pokrzywdzony był przetrzymywany przez sprawców ponad miesiąc, pozbawienie wolności łączyło się ze szczególnym jego udręczeniem. "Sprawcy w celu wymuszenia na rodzinie uprowadzonego podporządkowania się zgłaszanym żądaniom obcięli pokrzywdzonemu jeden z palców lewej dłoni" - dodał Jaskólski. Zażądali za jego uwolnienie kwoty 200 tys. dolarów. Dodał, że sprawcy zwolnili uprowadzonego - nie podał bliższych szczegółów.
Do drugiego przestępstwa doszło na początku 2003 r. Pokrzywdzony został uprowadzony również w Warszawie, a za jego uwolnienie sprawcy zażądali od rodziny 300 tys. dolarów. "W tym przypadku uprowadzony mężczyzna miał więcej szczęścia, gdyż po czterech dniach uwięzienia zdołał uciec pilnującym go osobom" - dodał Jaskólski.
Dzięki informacjom uzyskanym w innym nadzorowanym przez prokuraturę postępowaniu przygotowawczym zebrano materiał procesowy, który pozwolił na wznowienie śledztw w tych dwóch sprawach, umorzonych wcześniej wobec niewykrycia sprawców.
W wyniku działań funkcjonariuszy zostało zatrzymanych oraz doprowadzonych z zakładów karnych i aresztów śledczych dziewięć osób, którym przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności. Są to: wzięcie zakładnika, pozbawianie człowieka wolności, doprowadzenie innej osoby do rozporządzenia mieniem oraz rozbój. Na wniosek prokuratury w stosunku do siedmiu podejrzanych sąd zastosował areszt.
Jaskólski podkreślił, że podejrzani to osoby powiązane z grupą tzw. mokotowską oraz grupą kierowaną przez Rafała B. ps. Bukaciak. Z ustaleń wynika, że zatrzymani mogą mieć związek z szeregiem innych uprowadzeń, będących przedmiotem śledztwa w sprawie tzw. obcinaczy palców - dodał. Śledztwo prowadzi CBŚ pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Z uwagi na fakt, że członkowie grupy pozostają w aresztach, a ich solidarność została rozbita, prowadzący śledztwo zwracają się do osób, które zostały pokrzywdzone podobnymi przestępstwami o kontakt i pomoc w toczącym się śledztwie.(PAP)