Pikieta ws. praw do usług medycznych i wiec poparcia dla prof. Chazana

2014-06-13, 20:56  Polska Agencja Prasowa
Prof. Bogdan Chazan (C) wyszedł do pikietujących w jego obronie przed szpitalem Św. Rodziny w Warszawie. Fot. PAP/Jakub Kamiński

Prof. Bogdan Chazan (C) wyszedł do pikietujących w jego obronie przed szpitalem Św. Rodziny w Warszawie. Fot. PAP/Jakub Kamiński

Pikieta ws. zagwarantowania prawa do świadczeń medycznych, także do dopuszczalnej prawem aborcji, odbyła się w piątek przed Sejmem. Przed stołecznym szpitalem Św. Rodziny zorganizowano wiec poparcia dla prof. Bogdana Chazana, który odmówił takiej aborcji.

"Opieki medycznej, nie watykańskiej" - pod tym hasłem protestowało przed Sejmem kilkadziesiąt osób, głównie ze środowisk feministycznych.

W petycji do ministra zdrowia napisali m.in., że "w świetle niepokojących doniesień o podpisywaniu przez lekarzy +deklaracji wiary+ oraz ostatnich wydarzeń dotyczących utrudniania kobietom w Polsce dostępu do zgodnych z prawem świadczeń medycznych, w tym do legalnego przerywania ciąży, coraz bardziej istotna staje się kwestia realnego zapewnienia przez państwo polskie swobodnego dostępu obywatelek do wszystkich zgodnych z prawem świadczeń medycznych".

Obecna na pikiecie wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka poinformowała o wystosowaniu listu do premiera Donalda Tuska z trzema postulatami. "Po pierwsze - lekarz, który odwołuje się do klauzuli sumienia bądź deklaracji wiary i uważa je za ważniejsze niż medycyna i nauka, nie może pełnić żadnych funkcji w systemie ochrony zdrowia" - powiedziała.

Drugi z postulatów mówi o tym, że szeregowy lekarz, który odmawiając wykonania dopuszczalnej prawem aborcji, odwołuje się do klauzuli sumienia i nie odsyła kobiety tam, gdzie może ona wyegzekwować swoje prawo, ma ponieść "sankcje dyscyplinarne". Trzeci dotyczy NFZ, by podpisując kontrakty ze szpitalami wprowadził zapis, że szpital będzie wykonywał świadczenia ginekologiczne i położnicze w pełnym zakresie.

Zgromadzeni mieli ze sobą transparenty: "Lekarzu nawracaj się sam, sumienie zostaw w zakrystii", "Chazan do Watykanu", "Więcej fachowców, mniej fanatyków", "Kobieta to nie inkubator". Skandowano: "Chcemy lekarzy, nie misjonarzy" oraz "Zwolnić parlament".

Dyskusja na temat klauzuli sumienia toczy się m.in. w związku ze sprawą prof. Bogdana Chazana, dyrektora miejskiego szpitala św. Rodziny w Warszawie, który powołując się na konflikt sumienia, odmówił wykonania aborcji u kobiety w 25. tygodniu ciąży, która miała diagnozę, że dziecko z powodu licznych wad głowy, twarzy i mózgu, umrze zaraz po narodzeniu. Chazan nie wskazał kobiecie innego szpitala, w którym mogłaby wykonać zabieg, ale zaoferował opiekę podczas ciąży, porodu i po porodzie oraz poinformował o możliwości skorzystania z hospicjum dla dzieci.

O godz. 17 przed szpitalem Św. Rodziny odbył się wiec poparcia dla Chazana. Delegacja pacjentek wręczyła mu kwiaty, śpiewano "sto lat". Za wsparcie profesora w "trudnych chwilach" dziękowała zabranym jego kuzynka, wdowa po gen. Andrzeju Błasiku. "Wiem, jak bardzo bolą słowa ludzi pełnych nienawiści" - powiedziała.

Chazan, który wyszedł do zgromadzonych, zapewnił, że szpital pracuje normalnie. "Pacjentki nadal nas lubią i my je też" - powiedział. Zwrócił uwagę na nierzetelne relacje na temat tej sprawy. Mówił, że dziecko kobiety opisywanej przez media, może żyć długo, są propozycje operacji i rokowania nie są złe. "Bardzo się cieszę, że pani zdecydowała się donosić ciążę" - powiedział.

Do klauzuli sumienia odniósł się w piątek metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Powiedział, że "popiera prawa człowieka do sumienia" i że "wolność sumienia wyprzedza prawo stanowione". "Jest nam po prostu bardzo przykro, że się rozpoczęła ta zupełnie niepotrzebna walka, niepotrzebne wzburzenie w społeczeństwie polskim" - dodał.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy w oświadczeniu przesłanym w piątek PAP zaprotestował "przeciwko wszelkim działaniom, podejmowanym przez rządzących lub przez inne osoby, które utrudniają lub uniemożliwiają korzystanie przez lekarzy z klauzuli sumienia, albo które mają na celu ośmieszenie lub zastraszenie lekarzy korzystających z tej możliwości".

W szpitalu Św. Rodziny trwa kontrola stołecznego ratusza, który jest organem założycielskim placówki. Sprawę Chazana minister zdrowia skierował też do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej. Postępowanie wyjaśniające prowadzi też Rzecznik Praw Pacjenta.

Z tzw. klauzulą sumienia wiąże się też Deklaracja Wiary Lekarzy - dokument podpisało dotąd ok. 3 tys. pracowników służby zdrowia (w tym Chazan). Podpisując ją, lekarze i studenci medycyny zobowiązują się do wierności Bogu i chrześcijańskiemu sumieniu. Deklarują tym samym, że nie będą wykonywać zabiegów sprzecznych z ich światopoglądem.

Kraj i świat

Finał mundialu to watykańskie derby dwóch papieży

2014-07-10, 08:16

Rada Europy przyjęła konwencję przeciwko handlowi organami ludzkimi

2014-07-09, 20:34

Kolejna afera szpiegowska, media wskazują na USA

2014-07-09, 18:30

Arkadiusz Bąk będzie wiceministrem gospodarki

2014-07-09, 18:11

Marcinkiewicz przesłuchany przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej

2014-07-09, 18:10

Kolejny przypadek afrykańskiego pomoru świń u dzików

2014-07-09, 18:10

Zmiany w sposobie powoływania prezesa NFZ dzielą posłów z komisji

2014-07-09, 18:09

Medal dla Władysława Bartoszewskiego

2014-07-09, 18:08

Posłowie krytykują debatę ws. wotum nieufności: obrzucanie się błotem [wideo]

2014-07-09, 18:06

Solidarna Polska zagłosuje za odwołaniem szefa MSW

2014-07-09, 18:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę