Szef OBWE chce uwolnienia obserwatorów zatrzymanych we wsch. Ukrainie
Przebywający w Moskwie sekretarz generalny Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) apelował w środę o natychmiastowe uwolnienie ośmiu obserwatorów organizacji, z którymi utracono kontakt około dwóch tygodni temu; są oni w rękach separatystów.
OBWE utraciła kontakt z dwiema grupami swych obserwatorów pod koniec maja, gdy na wschodzie Ukrainy trwały intensywne walki między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami.
"To nie do przyjęcia. Sądzę, że wszyscy powinniśmy nalegać na jak najszybsze i bezwarunkowe ich uwolnienie" - powiedział sekretarz generalny OBWE Lamberto Zannier na spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
Wcześniej w czerwcu rzecznik OBWE informował w Kijowie, że organizacja prowadzi rozmowy z różnymi grupami zbrojnymi w terenie w sprawie uwolnienia obserwatorów; podobno byli oni w dobrej formie.
Pierwsza grupa obserwatorów zaginęła 26 maja w rejonie Doniecka na wschodzie Ukrainy. Czterej inni obserwatorzy OBWE, a także ich ukraiński tłumacz, zaginęli 29 maja w obwodzie ługańskim, również na wschodzie kraju. OBWE nie udało się dotąd wznowić łączności ze swoimi ludźmi; utrudniają to, jak pisze Reuters, warunki w terenie, gdzie działa wiele grup zbrojnych, koordynacja działań i łączność szwankują, a niektóre z grup rywalizują.
Na początku maja separatyści uwolnili grupę obserwatorów wojskowych z krajów OBWE, przetrzymywanych ponad tydzień w Słowiańsku w obwodzie donieckim. Wśród wojskowych był polski oficer.
OBWE wysłała obserwatorów na Ukrainę pod koniec marca. Obecnie misja liczy ok. 280 osób, w tym 198 cywilnych obserwatorów z 41 krajów członkowskich OBWE.