Tusk: szef CBA, czy poseł nie może być bezkarny

2014-06-10, 14:18  Polska Agencja Prasowa

Nie może być tak, że jak ktoś był szefem CBA, czy jest posłem, to pozostaje bezkarny - tak premier Donald Tusk odniósł się we wtorek do sprawy uchylenia immunitetu poselskiego b. szefowi Biura Mariuszowi Kamińskiemu (PiS). Zapewnił, że nie chodzą mu "po głowie zemsty i odwety".

Od godz. 13 na utajnionym posiedzeniu obradował Sejm; posłowie zdecydowali, aby nie uchylać immunitetu Kamińskiemu.

O uchylenie immunitetu wnioskowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która chciała mu postawić zarzut przekroczenia uprawnień podczas czynności operacyjnych CBA, w czasach, kiedy kierował nim obecny poseł PiS. Kamiński mówił we wtorek, że chodzi o akcję dotyczącą zakupu willi w Kazimierzu Dolnym, w posiadanie której wcześniej - jak podejrzewało Biuro - mieli nielegalnie wejść Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy.

Tusk był pytany na wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, jeszcze przed sejmowym głosowaniem, o zarzuty PiS, że sprawa uchylenia immunitetu Kamińskiemu to próba zemsty politycznej. Szef rządu ocenił, że jego postępowanie wobec polityków opozycji świadczy o "bardzo liberalnym i serdecznym podejściu", także do tych, którzy go "szczerze nie cierpią". "Raczej słyszę często, także od komentatorów i różnych autorytetów, że jestem zbyt liberalny i że często zachowania niektórych polityków opozycji, które sprawiają wrażenie takich niedopuszczalnych, puszczam mimo uszu" - zauważył Tusk.

"Kiedyś prezydent Lecha Wałęsa powiedział: +no ma pan miękkie serce, to musi pan co innego mieć odpornego na ciosy+. Wydaje mi się, że tak jest lepiej, że ci, którzy rządzą, są bardzo powściągliwi, także mi po głowie żadne zemsty i odwety nie chodzą. Mam nadzieję, że także w przypadku pana Kamińskiego prokuratura będzie postępowała rzetelnie i pieczołowicie przestrzegając wszystkich reguł gry" - zaznaczył premier.

Jego zdaniem jednak "nie może być tak, że jak ktoś był szefem CBA, czy jest posłem to pozostaje bezkarny". "Wszystkich trzeba traktować równo; każdy obywatel musi być równy wobec prawa, niezależnie od tego, jakie funkcje pełnił, pełni czy będzie pełnił w przyszłości" - powiedział Tusk.

Szef rządu przypomniał jednocześnie, że o utajnienie obrad wnioskowała prokuratura. "Żeby móc w ogóle rozpatrzyć ten wniosek, trzeba utajnić - to nie jest ani decyzja, ani jakieś szczególne pragnienie władz Sejmu, już nie mówiąc o mnie" - zapewnił Tusk.

Wyraził przy tym pogląd, że prokuratura nie sprawia wrażenia "jakiejś szczególnie gorliwej, jeśli chodzi o wysyłanie wniosków o uchylenie immunitetu wobec parlamentarzystów". "Kiedy już wysyła taki wniosek chyba ma stuprocentowe przekonanie, ze ma powód do tego. Może nie zawsze ma rację, ale na pewno ma takie przekonanie. Ja nie mam i nie powinienem mieć żadnego wpływu na zachowanie prokuratury w tej sprawie, niezależnie od tego, jakiego posła to dotyczy - koalicyjnego, czy opozycyjnego" - podkreślił premier.

Odnosząc się do pytania o swoją nieobecność podczas obrad Sejmu, Tusk powiedział, że sprawę Kamińskiego zna "dość szczegółowo jeszcze z dawnych czasów". "Ciekawość nie spowodowała więc, że z rozpalonymi policzkami biegnę wysłuchać pana Kamińskiego. Czuję się dobrze poinformowany jeszcze z dawnych czasów o różnych aspektach jego działalności" - podkreślił szef rządu.

W 2010 r. CBA doniosło o podejrzeniu nadużycia władzy i nielegalności działań CBA w związku z zakupem willi w Kazimierzu w 2009 r. Wg "Gazety Wyborczej" CBA - chcąc udowodnić, że małżeństwo Kwaśniewskich miało nielegalne dochody - kupiło dom w Kazimierzu nad Wisłą. Celem CBA było udowodnienie, że Kwaśniewscy kupili dom na podstawioną osobę. Według "GW" akcję prowadził agent Tomek (obecnie poseł niezależny Tomasz Kaczmarek), który za nieruchomość wartą 1,6 mln zł miał oferować dwa razy więcej, licząc, że pieniądze trafią do Kwaśniewskich. Ale w lipcu 2009 r., w kulminacyjnym momencie, akcja została przerwana, bo pośredniczący w transakcji Jan J. wyjął część należności (1,5 mln zł) z torby, w której był nadajnik mający namierzyć, gdzie pieniądze zostaną zawiezione - pisała "GW". Po publikacji Kamiński mówił, że część tych informacji jest "absolutnie nieprawdziwa".(PAP)

Kraj i świat

Brawura, wymuszanie pierwszeństwa - najczęstsze przewinienia rowerzystów

2014-07-04, 08:52
MZ: ok. 70 tys. zł kary dla szpitala prof. Chazana

MZ: ok. 70 tys. zł kary dla szpitala prof. Chazana

2014-07-03, 17:08

Prokuratura ma informacje z urzędu skarbowego do śledztwa ws. Parafianowicza

2014-07-03, 16:05

Kuria: ks. Lemański nie podważa decyzji ws. odejścia z Jasienicy

2014-07-03, 16:03
Zaprezentowano logotyp Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016

Zaprezentowano logotyp Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016

2014-07-03, 15:55

SLD chce informacji szefa MSZ nt. kierunków polityki zagranicznej

2014-07-03, 14:47

Pierwsza kobieta w US Navy z najwyższym stopniem wojskowym

2014-07-03, 14:44

Centralna Komisja Egzaminacyjna podała terminy egzaminów w 2015 r.

2014-07-03, 14:37

Ruszają działania na rzecz innowacji polsko-brytyjskich

2014-07-03, 14:36

Resort środowiska wstrzymuje prace nad przywróceniem polowań na łosie

2014-07-03, 14:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę