Sejm zajmie się projektem SLD dot. czynów z nienawiści
Rozszerzenie karalności za tzw. przestępstwa z nienawiści wobec m.in. osób homoseksualnych przewiduje poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego, autorstwa SLD, którym na najbliższym posiedzeniu ma zająć się Sejm.
Projekt odnosi się m.in. do przepisu mówiącego obecnie, że "kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do trzech lat".
Ponadto, zmienić miałby się przepis o stosowaniu przemocy lub groźby bezprawnej wobec tych grup, co jest zagrożone karą do pięciu lat więzienia, a także zapis o szerzeniu z takich powodów nienawiści lub propagowaniu ustroju faszystowskiego, za co grozi kara do dwóch lat więzienia.
Na mocy proponowanej nowelizacji do wymienionych w tych przepisach powodów znieważeń lub gróźb dodane zostałyby: płeć, tożsamość płciowa, wiek, niepełnosprawność bądź orientacja seksualna. Wymiary kar, które groziłyby za tego typu przestępstwa, nie uległyby zmianie w porównaniu z aktualnymi zapisami kodeksowymi.
"Obecny stan ochrony prawnokarnej nie odpowiada współczesnym potrzebom społecznym, kształtowanym m.in. przez coraz pełniejszą i wyraźniejszą obecność w przestrzeni publicznej przedstawicieli grup do tej pory wykluczanych, marginalizowanych i lekceważonych" - zaznaczyli autorzy projektu w jego uzasadnieniu.
Projekt SLD odnosi się ponadto do przepisów dotyczących obrazy uczuć religijnych. Sojusz chce, by obraza tych uczuć ścigana była z oskarżenia prywatnego, a nie - jak obecnie - publicznego, złagodzony miałby być też maksymalny wymiar kary grożący za ten czyn - z dwóch lat do pół roku. W projekcie sprecyzowano również m.in., że znieważenie publiczne "przedmiotu czci religijnej" miałoby być karalne, jeśli przedmiot ten znajdowałby się w miejscu przeznaczonym do wykonywania obrzędów religijnych.
"W dotychczasowym brzmieniu przepis kodeksu jest wykorzystywany przez jednostki lub grupy bigoteryjne do eliminacji utworów artystycznych kolidujących z ich przekonaniami, a tym samym jest instrumentem cenzurowania treści utworów, co jednoznacznie narusza gwarancje wolności artystycznej" - oceniają autorzy propozycji.
Ponadto w projekcie przewidziano zwiększenie zagrożenia karą z dwóch do trzech lat pozbawienia wolności, jeśli sprawca, który "złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego" lub "ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość", jest funkcjonariuszem publicznym.
"W demokratycznym państwie prawnym obowiązki funkcjonariuszy publicznych są większe niż w przypadku zwykłych obywateli" - zaznaczono w uzasadnieniu.
Od marca na etapie prac sejmowej podkomisji są dwa inne poselskie projekty odnoszące się do karalności przestępstw z nienawiści - przygotowane przez PO i TR. Razem z nimi miał tam już w marcu trafić także projekt SLD; ze względów technicznych musiał on jednak zostać ponownie złożony u marszałek Sejmu.
Podkomisja ma - m.in. po przeanalizowaniu danych resortu sprawiedliwości i Prokuratury Generalnej na temat tego rodzaju czynów - wypracować jednolity projekt nowelizacji. (PAP)