USA rozważają rozmieszczenie systemu obrony przeciwrakietowej w Korei Płd.
Dowódca amerykańskich sił stacjonujących w Korei Południowej powiedział we wtorek, że zaproponował rozmieszenie zaawansowanego systemu obrony przeciwrakietowej w kraju, by przeciwdziałać rosnącemu zagrożeniu ze strony Korei Północnej.
"Zaleciłem rozmieszczenie systemu THAAD (Terminal High Altitude Area Defense) w Korei Południowej" - cytuje generała Curtisa Scaparrottiego południowokoreańska agencja Yonhap.
Jak podają media, Stany Zjednoczone przeprowadziły inspekcje ewentualnych miejsc rozlokowania baterii systemu antybalistycznego THAAD. Na razie nie podjęto jednak ostatecznej decyzji w sprawie rozmieszczenia tego systemu.
Scaparrotti oświadczył, że USA jeszcze nie rozpoczęły oficjalnych rozmów z władzami w Seulu na ten temat.
Południowokoreańskie ministerstwo obrony narodowej poinformowało, że Seul dokona przeglądu współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie rozmieszczenia systemu THAAD jak tylko Waszyngton oficjalnie złoży tę propozycję.
"Rozumiem, że amerykańskie ministerstwo obrony wewnętrznie badało tę sprawę. Gdy dostaniemy od strony amerykańskiej formalny wniosek o współpracę, ministerstwo obrony go rozważy" - powiedział rzecznik resortu obrony w Seulu Kim Min Sek.
Dotychczas Korea Południowa nie chciała być częścią amerykańskiego partnerstwa obrony antyrakietowej, w ramach którego Japonia chroniona jest przed zagrożeniem rakietowymi ze strony Korei Północnej.
Zamiast tego Seul rozwijał własny niezależny system obrony przeciwrakietowej o nazwie Koreański System Obrony Powietrznej i Antyrakietowej (KAMD).
26 marca Korea Północna wystrzeliła dwa pociski balistyczne średniego zasięgu Rodong na Morze Japońskie. Ten pierwszy od czterech lat test rakiet o takim zasięgu potępiła Rada Bezpieczeństwa ONZ. Uznano, że służyło on przygotowaniom do przeprowadzenia czwartej próby nuklearnej.
Według niektórych ekspertów Korea Północna może być bliższa rozmieszczenia pocisków z głowicami atomowymi niż to się wcześniej wydawało.(PAP)