Komorowski rozmawiał z Gaszparoviczem o Ukrainie
Kryzys na Ukrainie był jednym z głównych tematów wtorkowej rozmowy prezydentów Polski i Słowacji: Bronisława Komorowskiego i Ivana Gaszparovicza. Kończący urzędowanie prezydent Słowacji rozpoczął we wtorek dwudniową wizytę w Polsce.
Na wspólnym briefingu prasowym Komorowski zaznaczył, że Polska i Słowacja współpracują ze sobą w sprawach "bardzo trudnych, wymagających ogromnego napięcia i uwagi", takich jak kryzys na Ukrainie i "dążenia do otwarcia Ukrainie drogi do związania się ze światem zachodnim".
Jak mówił, współpraca ta dążyła do tego, by "bez ryzyka rewolucji zachęcić skutecznie Ukrainę i Europę do otwarcia drogi do wzajemnej współpracy i podpisania umowy stowarzyszeniowej.
"Słowacja jest ważnym krajem, przez który może wieść droga ułatwiająca Ukrainie odzyskanie przynajmniej częściowej niezależności, jeśli chodzi o dostawy gazu" - mówił Komorowski. W tym kontekście zwrócił uwagę na rewers, który pozwolił na wykorzystanie połączenia gazowego między Słowacją a Ukrainą w dwie strony.
Operatorzy ze Słowacji i Ukrainy podpisali pod koniec kwietnia memorandum o zwrotnych dostawach gazu na Ukrainę przez niewielki gazociąg Vojany-Użhorod. Ma on umożliwić dostawy do 8 mld metrów sześciennych gazu rocznie; większe nie są możliwe bez zgody Gazpromu.
Gaszparovicz ocenił, że Ukraina znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. "Musimy pomagać Ukrainie, ale najpierw ona musi pomóc sobie sama, stabilizując sytuację wewnętrzną i wyciągając wnioski z tego, co tam się stało" - zaznaczył prezydent Słowacji. Jak dodał, obywatele Ukrainy muszą wiedzieć, że mają odpowiedzialnych polityków.
To - mówił Gaszparovicz - czego dopuściła się Rosja w stosunku do Krymu oznacza nieprzestrzeganie prawa międzynarodowego, a obecność sił zbrojnych na tym terytorium "uważamy za wielką tragedię tego półwyspu".
Rozmowa prezydentów Polski i Słowacji dotyczyła także bezpieczeństwa energetycznego. "Dziękuję za deklarację wsparcia Polski w naszym dążeniu do wzmocnienia integracji europejskiej w wymiarze polityki energetycznej" - powiedział Komorowski.
Prezydent Polski wyraził też nadzieję, że w wyniku polsko-słowackiej współpracy uda się zrealizować pomysł zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie i regionie tatrzańskim w 2022 roku.
"Wiemy, że o tym zadecydują (w referendum) mieszkańcy Krakowa, ale jestem przekonany, że ta decyzja będzie pozytywna" - powiedział prezydent Słowacji. Według niego wspólna organizacja zimowej olimpiady mogłaby przynieść obu krajom wiele korzyści, m.in. poprzez rozwój infrastruktury.
Jak podkreślił Komorowski, fakt, że prezydent Słowacji jedną ze swoich ostatnich wizyt składa w Polsce potwierdza "przyjaźń między Polską a Słowacją, jako element trwały i ważny dla funkcjonowania całego regionu" Europy Środkowej i Wschodniej oraz całej UE. "Dziękuję za całe 10 lat działania prezydenta Gaszparovicza na rzecz jak najlepszych relacji polsko-słowackich" - dodał polski prezydent.
W jego ocenie stan stosunków polsko-słowackich jest wzorowy we wszystkich obszarach. Komorowski ma nadzieję, że relacje polsko-słowackie "nadal będą elementem stabilizującym całą Europę Środkową i Wschodnią".
Gaszparovicz podkreślał zgodne poglądy obu krajów m.in. na wspólną politykę zagraniczną UE i współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej (Czechy, Polska, Słowacja, Węgry). "Środkowa Europa potrzebuje Grupy Wyszehradzkiej" - ocenił. (PAP)