Tadeusz Różewicz spoczął na cmentarzu w Karpaczu

2014-04-29, 15:22  Polska Agencja Prasowa

Tadeusz Różewicz został we wtorek pochowany na cmentarzu ewangelickim w Karpaczu, przy drewnianym kościele Wang, pochodzącym z przełomu XII i XIII w. Urnę z prochami poety złożono obok grobu Henryka Tomaszewskiego - twórcy wrocławskiego Teatru Pantomimy.

Uroczystości pogrzebowe poprzedziło odczytanie ostatniej woli Różewicza.

"Jest moim pragnieniem, aby urna z moimi prochami został pogrzebana na cmentarzu ewangelicko- augsburskich przy kościele Wang w Karpaczu Górnym. Proszę też miejscowego pastora, aby wspólnie z księdzem kościoła rzymsko-katolickiego, którego jestem członkiem przez chrzest święty i bierzmowanie odmówił odpowiednie modlitwy. Pragnę być pochowany w ziemi, która stał się bliska mojemu sercu tak jak ziemia, gdzie się urodziłem. Może przyczyni się to dobrego współżycia tych dwóch rozdzielonych wyznań i zbliży do siebie kultury i narody, które żyły i żyją na tych ziemiach. Może spełni się marzenie poety, który przepowiedział, że wszyscy ludzie będą braćmi. Amen" - napisał Różewicz w testamencie sygnowanym datą 5 marca 2003 r.

W położonej u podnóża Śnieżki świątyni - obok rodziny poety - zgromadzili się jego przyjaciele, przedstawiciele świata kultury oraz mieszkańcy Karpacza. W uroczystościach wziął udział minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.

"Trzeba naprawdę być wielkim poetą i też skromnym człowiekiem, aby w odległości od narodowych panteonów wybrać to miejsce na spoczynek. Miejsce bliżej nieba, miejsce gdzie panu Tadeuszowi postronni nie będą zbyt często zawracać głowy. Patrząc na dwa portrety Tadeusza Różewicza pochodzące z bardzo różnego okresu widzę tego samego człowieka. Człowieka dobrego, mądrego, człowieka ciekawego życia. Człowieka, który umiał zadawać niezwykle ważne pytania i umiał także na nie odpowiadać. Odpowiadał na nie tak jakbyśmy mieli od niego otrzymać kolejne myśli do nas adresowane, ale pełne różnego rodzaju rozterek" - mówił minister nad grobem Różewicza.

Grób Różewicza sąsiaduje z miejscem pochówku Henryka Tomaszewskiego - twórcy wrocławskiego Teatru Pantomimy. Proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej Edwin Pech cytując słowa poety, powiedział: "Spełniło się słowo poety. Jak cicho jest spotkać mima, jak dobrze, że pan nie mnoży słów, odbyła się piękna pantomina, wyjęta za snów dzieciństwa. Starych artystów dwóch aktor i poeta spotkało się pod koniec wieku i mówią o zabawkach, milczą o człowieku".

Tadeusz Różewicz zmarł w czwartek we Wrocławiu, w październiku skończyłby 93 lata.

Poeta debiutował w 1947 r. tomem "Niepokój". Był jednym z pierwszych poetów, którzy zareagowali na okrucieństwa wojny nie tylko treścią poezji, ale zmianą jej formy, odrzuceniem romantycznego sztafażu, surowym obrazowaniem. W latach 50. ukazały się kolejne tomy wierszy Różewicza: "Pięć poematów" (1950), "Czas który idzie" (1951), "Wiersze i obrazy" (1952), "Równina" (1954).

Różewicz wprowadził do polskiego dramatu nowy typ bohatera, często bez wyraźnie określonej tożsamości, biernego, nieuporządkowanego wewnętrznie, o którym mówiono, że jest każdym, a zarazem nikim konkretnym. Swój typ teatru Różewicz nazywał teatrem realistyczno-poetyckim. Poza napisaną w 1959 roku "Kartoteką" najsłynniejsze sztuki Różewicza to "Białe małżeństwo", "Stara kobieta wysiaduje", "Odejście głodomora", "Pułapka", "Do piachu".

Od 1968 roku Różewicz mieszkał we Wrocławiu, publikował głównie na łamach "Twórczości", "Odry" i "Dialogu". W latach 90. ogłosił dramat "Kartoteka rozrzucona", dwa nowe zbiory wierszy "Płaskorzeźba" i "Recycling. Zawsze fragment", "Historię pięciu wierszy", "Nożyk profesora", "Matka odchodzi", "Szara strefa" i "Wyjście".(PAP)

Kraj i świat

Prawie 700 lotów odwołanych na lotniskach w Chicago

2014-05-14, 08:10

Francuska fotoreporterka zamordowana w Republice Środkowoafrykańskiej

2014-05-14, 08:08

Zawał w kopalni, liczba zabitych wzrosła do 157

2014-05-14, 00:05
Prochy pierwszego dowódcy Dywizjonu 303 sprowadzone do Polski

Prochy pierwszego dowódcy Dywizjonu 303 sprowadzone do Polski

2014-05-13, 19:53

Rosja grozi wyłączeniem stacji GPS na swym terytorium

2014-05-13, 17:58

CBOS: 69 proc. Polaków dostrzega wzrost pozycji kraju w ostatnich 25 latach

2014-05-13, 15:27

ZNP napisał do premiera w sprawie podwyżek w 2015 r.

2014-05-13, 14:29

W środę pierwszy okrągły stół dla rozwiązania kryzysu na Ukrainie

2014-05-13, 14:08

Kontrolerzy NIK będą się szkolić z technik przesłuchań

2014-05-13, 13:49

84 mln dolarów na dalsze poszukiwanie samolotu

2014-05-13, 13:47
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę