Korea Płn. prowadzi manewry z ostrą amunicją na Morzu Żółtym
Korea Północna rozpoczęła we wtorek manewry wojskowe z użyciem ostrej amunicji w dwóch rejonach na Morzu Żółtym położonych w pobliżu spornej granicy morskiej z Koreą Południową - poinformowało dowództwo południowokoreańskiej armii.
Podobne ćwiczenia Korea Północna przeprowadziła pod koniec marca. Wówczas w pobliżu spornej linii demarkacyjnej na Morzu Żółtym, w rzeczywistości od 1953 r. stanowiącej granicę między dwoma państwami koreańskimi, Pjongjang wystrzelił ponad 500 pocisków artyleryjskich.
Ponad 100 pocisków spadło po południowej stronie granicy. Zmusiło to Koreę Południową do oddania setek strzałów w kierunku wód północnokoreańskich.
Najnowsze ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji rozpoczęły się ok. godz. 14 czasu lokalnego (ok. godz. 7 czasu polskiego). Na razie nie wydaje się, by jakiekolwiek pociski spadły na południe od linii demarkacyjnej - powiedział przedstawiciel południowokoreańskiego wojska.
O zamiarze przeprowadzenia manewrów Pjongjang poinformował Seul zaledwie kilka godzin wcześniej.
Południowokoreańskie wojsko nakazało mieszkańcom pięciu wysp, które położone są w pobliżu granicy morskiej, by ewakuowali się do schronów.
Korea Północna nie uznaje linii demarkacyjnej za granicę morską. Linia została jednostronnie przyjęta przez siły zbrojne ONZ w 1953 r. bez zgody Pjongjagu pod koniec wojny koreańskiej, która zakończyła się rozejmem, a nie układem pokojowym. Korea Północna wielokrotnie naruszała granicę morską i domagała się, by została ona przesunięta na południe.
W listopadzie 2010 roku Północ ostrzelała wyspę Yonpyong. Zginęły wówczas cztery osoby. W marcu 2010 r. zatopiony został południowokoreański okręt, na którego pokładzie śmierć poniosło 46 marynarzy. Pjongjang zaprzecza, jakoby stał za atakiem. Także w starciach morskich m.in. w 1999 r. i 2002 r. ginęli żołnierze z obu krajów.(PAP)