We wtorek rząd zajmie się konwencją o zwalczaniu przemocy wobec kobiet

2014-04-28, 13:24  Polska Agencja Prasowa

We wtorek rząd ma zająć się projektami uchwały i ustawy ws. ratyfikacji Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Podpisany pod koniec 2012 r. dokument popierają organizacje broniące praw kobiet, polski Kościół jest krytyczny.

O ratyfikowanie Konwencji od dawna apelują organizacje kobiece, broniące praw człowieka oraz pomagające ofiarom przemocy. Na ten temat z premierem Donaldem Tuskiem rozmawiały w marcu przedstawicielki Kongresu Kobiet. O jej ratyfikację upominały się także uczestniczki tegorocznej Manify zorganizowanej w stolicy z okazji Dnia Kobiet.

Konwencję krytykowało natomiast m.in. prezydium Episkopatu Polski. Według biskupów dokument w definicji płci pomija naturalne różnice biologiczne pomiędzy kobietą i mężczyzną, niepokój hierarchów wzbudził też - jak ocenili - "obowiązek edukacji i promowania m.in. +niestereotypowych ról płci+, a więc homoseksualizmu i transseksualizmu". W połowie marca po 364. plenarnym zebraniu KEP biskupi napisali, że w ich ocenie Polska ma już obecnie wystarczające rozwiązania prawne, by przeciwdziałać przemocy wobec kobiet. Jednocześnie zapewnili, że są przeciwni jakiejkolwiek formie przemocy wobec kobiet i wypowiadają się zdecydowanie za równouprawnieniem.

Jednak pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz przekonywała: "W konwencji nie ma w artykułu, który by uderzał w tradycję; konwencja mówi jedynie, że przemocy nie można usprawiedliwiać tradycją ani religią".

Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej została przedstawiona do podpisu w maju 2011 r. w Turcji. Polska była 26. państwem, które ją podpisało. Ratyfikowało ją dotąd 11 krajów - ostatnio, w końcu kwietnia Andora i Dania.

Konwencja ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji; oparta jest na idei, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a promowanie równości pomiędzy kobietami i mężczyznami oraz walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze.

Dokument nakłada na państwa strony takie obowiązki, jak: zapewnienie oficjalnej infolinii działającej całą dobę dla ofiar przemocy oraz portalu z informacjami, a także odpowiedniej liczby schronisk oraz ośrodków wsparcia; przygotowanie procedur przesłuchań policyjnych; monitorowanie, zbieranie danych na temat przestępstw z uwzględnieniem płci; prowadzenie akcji informacyjnych w zakresie przeciwdziałania takiej przemocy, w tym szkoleń i informacji dla chłopców i mężczyzn.

W związku z konwencją zaistniała konieczność dostosowania polskiego prawa do niektórych jej zapisów. W czerwcu zeszłego roku uchwalono jedną z najważniejszych zmian z tym związanych - w prawie karnym zapisano, że wszczynanie śledztw o przestępstwa przeciwko wolności seksualnej nie będzie uzależnione już od wniosku ofiary, lecz postępowania te będą wszczynane z urzędu. Zmiana weszła w życie w styczniu.

"Pozostała nam m.in. definicja przemocy w rodzinie. (...) Nasze przepisy dotyczące przemocy nie odnoszą się także do byłych partnerów, podczas gdy mechanizm przemocy pomiędzy obecnymi i byłymi partnerami jest podobny, bo dotyczy osób, które są w bliskiej, intymnej relacji" - mówiła Kozłowska-Rajewicz o zmianach potrzebnych jeszcze w naszym prawie.

Na początku grudnia 2012 r. rząd jednomyślnie wyraził zgodę na podpis; zdecydował wtedy także o złożeniu oświadczenia, że będzie stosować konwencję zgodnie z zasadami polskiej konstytucji. Konwencja została podpisana przez nasz kraj 18 grudnia 2012 r.

Polska planuje zastrzeżenia do konwencji. Jedno ma dotyczyć aktów przemocy popełnionych poza granicami Polski przez osoby, które mieszkały w Polsce, ale już nie mieszkają. Inne ma odnosić się do artykułu dotyczącego ścigania gwałtu z urzędu. "Ten artykuł można rozumieć tak, że dotyczy również drobnych przestępstw, takich jak np. uderzenie w policzek. My nie chcemy, żeby drobne przestępstwa były ścigane z urzędu, w związku z tym składamy zastrzeżenie" - mówiła PAP Kozłowska-Rajewicz.

Dodawała, że "jest też propozycja noty interpretacyjnej w odniesieniu do obowiązków konsularnych i kilka innych, czasami dość technicznych i drobiazgowych, ale jednak zastrzeżeń". (PAP)

Kraj i świat

Separatystyczne republiki uznane za organizacje terrorystyczne

2014-05-16, 20:34

Zdaniem Sikorskiego, w Kijowie jest atmosfera reformy

2014-05-16, 20:32

Stany alarmowe przekroczone na 37 wodowskazach

2014-05-16, 20:31

W Somie starcia w związku z katastrofą górniczą

2014-05-16, 20:30

Minister edukacji dopuściła do użytku I część "Naszego elementarza"

2014-05-16, 20:30

Lekka niedyspozycja papieża

2014-05-16, 20:28

MSW zatrzymało dowódcę separatystycznej armii

2014-05-16, 19:27

Coraz więcej polskich chorych korzysta z radioterapii

2014-05-16, 15:40

Premier Tusk oświadcza - jeszcze nie odwołujemy alarmu, sytuacja pogodowa pod kontrolą

2014-05-16, 15:39

Romowie upamiętnili rocznicę buntu w Auschwitz swych przodków

2014-05-16, 15:38
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę