Zasiłki dla opiekunów dorosłych niepełnosprawnych bez poprawek Senatu
Senat poparł w czwartek ustawę przywracającą zasiłki odebrane w zeszłym roku części opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych. Senatorowie nie zarekomendowali żadnych poprawek do ustawy, choć proponowała je opozycja.
Ustawę poparło 74 senatorów, jedna osoba głosowała przeciwko, a jedna wstrzymała się od głosu.
Przygotowana przez rząd ustawa o ustaleniu i wypłacie zasiłków dla opiekunów ma zrealizować grudniowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował część zapisów nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych obowiązującej od zeszłego roku. Chodziło o pozbawienie opiekunów dorosłych niepełnosprawnych nabytych już uprawnień.
Domagają się tego m.in. uczestnicy protestu trwającego od blisko dwóch tygodni przed Sejmem.
Senacka komisja rodziny i polityki społecznej zarekomendowała przyjęcie ustawy bez poprawek; opozycja zgłaszała poprawki m.in. podwyższające kwoty zasiłku, nie zyskały one jednak poparcia.
Na mocy zakwestionowanej przez Trybunał ustawy część opiekunów straciła prawo do świadczenia pielęgnacyjnego obecnie przysługującego tylko rodzicom dzieci, których niepełnosprawność powstała przed osiągnięciem dorosłości. Od ub. roku dla opiekunów dorosłych przeznaczony jest specjalny zasiłek opiekuńczy w wysokości 520 zł, przy czym przysługuje on tylko wtedy, gdy łączny dochód dwóch rodzin - osoby sprawującej opiekę oraz wymagającej opieki - nie przekroczy kryterium dochodowego (obecnie 623 zł na osobę).
Zgodnie z rządową propozycją opiekunowie osób niepełnosprawnych, którzy utracili prawo do świadczeń pielęgnacyjnych, otrzymają zwrot zaległych pieniędzy wraz z ustawowymi odsetkami (ok. 5,5 tys. zł). Przywrócone zostanie im również prawo do zasiłku, niezależnie od kryterium dochodowego, jednak w wysokości 520 zł - tyle wynosiło świadczenie pielęgnacyjne przed zakwestionowaną nowelizacją, obecnie wynosi 820 zł. Z tego powodu protestujący przed Sejmem opiekunowie uważają, że ustawa nie realizuje wyroku TK. Zapowiadają, że jeśli ustawa wejdzie w życie, zrobią wszystko, by ponownie trafiła do Trybunału. (PAP)