Prezydent RP: nowoczesnej armii nie buduje się z dnia na dzień

2014-03-26, 14:58  Polska Agencja Prasowa

Nowoczesnej armii, która ma zniechęcać do agresywnych zamiarów wobec nas, nie buduje się z dnia na dzień - mówił w środę prezydent Bronisław Komorowski na odprawie kierowniczej kadry wojska. Premier Donald Tusk podkreślił, że możliwości obronne zależą od stanu gospodarki.

Na konferencji prasowej w przerwie odprawy prezydent Komorowski, premier Tusk, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak i szef BBN Stanisław Koziej odnosili się do sytuacji na Ukrainie.

Prezydent zwrócił uwagę, że odprawy kierownicze kadry MON i sił zbrojnych na ogół ograniczają się do omówienia zadań zrealizowanych w roku poprzednim i wyznaczeniu ich na rok następny. Tegoroczna odprawa - mówił Komorowski - miała jednak szczególne tło: odbyła się w 25-lecie odzyskania wolności, 15-lecie wejścia do NATO, 10-lecie członkostwa w UE. "Ale również tłem niesłychanie ważnym, rzutującym na nasz sposób myślenia i kierunki działania, jest oczywiście sytuacja kryzysowa na Ukrainie" - powiedział prezydent.

Na spotkaniu z dowódcami i kadrą kierowniczą MON prezydent podkreślał, że "stabilnego systemu bezpieczeństwa i obrony nie buduje się z dnia na dzień". "Buduje się go latami. Bo słabość zachęca, a siła powstrzymuje agresora. Tak działam przez wiele lat i dzisiaj nie muszę niczego zmieniać w moich planach zwierzchnika sił zbrojnych" - mówił Komorowski.

Jak powiedział prezydent na konferencji prasowej, podczas odprawy omówiono różne aspekty modernizacji technicznej sił zbrojnych, także priorytety związane z obroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową. Rozmawiano również o kontynuacji reformy systemu kierowania obroną państwa. "Zapowiedziałem inicjatywę ustawodawczą w tej kwestii, porządkującą kwestie kierowania obroną państwa oraz zapowiedziałem, że oczekuję zgodnie z ustawami propozycji w zakresie kandydata na naczelnego dowódcę sił zbrojnych" - powiedział Komorowski.

W 2013 r., razem z reformą systemu dowodzenia, wprowadzono do polskiego prawa możliwość wyznaczenia osoby przewidywanej do roli naczelnego dowódcy na czas wojny. Takiego kandydata prezydent może wskazać na wniosek premiera. "To nie będą decyzje związane z odczytaniem jakichś zagrożeń wokół Polski, ale będące efektem dotychczas prowadzonej reformy systemu dowodzenia" - zaznaczył Komorowski.

Prezydent ocenił, że mieliśmy rację, dążąc do UE i NATO. "To są dzisiaj ramy polskiego bezpieczeństwa" - podkreślił Komorowski. Jak dodał, słuszne było też rozpoczęcie przed laty i kontynuowanie obecnie głębokich zmian w siłach zbrojnych.

Komorowski przypomniał też strategiczną decyzję o przestawieniu priorytetów wojska - z szykowania żołnierzy pod kątem misji ekspedycyjnych na rzecz szkolenia na potrzeby obrony własnego terytorium w ramach NATO, które także coraz bardziej koncentruje się na wspólnej obronie.

Prezydent zaznaczył, że postęp w dziedzinie bezpieczeństwa Polski dokonywał się zawsze, gdy potrafiliśmy wznosić się ponad logikę walki partyjnej. Wyraził też nadzieję, że pod wypływem wydarzeń na Ukrainie może się uda odbudować pełną jedność w sprawach bezpieczeństwa i obrony.

Jak powiedział premier Tusk, na spotkaniu rozmawiano o źródłach bezpieczeństwa Polski w kontekście wydarzeń na Ukrainie. "Mamy wszyscy świadomość, że wykonaliśmy jako Polacy wielką robotę, dzięki której Polska dzisiaj czuje się o wiele bezpieczniej niż państwa po naszej wschodniej stronie granicy" – ocenił.

Szef rządu dodał, że utrzymanie wydatków obronnych na poziomie 1,95 proc. PKB ma duże znaczenie, ale równie ważne jest to, by ten wskaźnik oznaczał dużą kwotę. "Nasze możliwości obrony, kondycja sił zbrojnych, plany modernizacji armii, to wszystko zależy bezpośrednio i wprost od kondycji polskiej gospodarki i stanu finansów publicznych" – zaznaczył.

Zdaniem premiera to, że Polska jest słuchana na arenie międzynarodowej, gdy jest mowa o Ukrainie, wynika m.in. z tego, że w czasach kryzysu, gdy wszyscy musieli ciąć pieniądze na obronność, Polska mogła zwiększać wydatki na ten cel. "Jesteśmy pod tym względem wyjątkowym państwem w UE. To daje nam mandat do takiego twardego stawiania spraw bezpieczeństwa kontynentu i dzięki temu nasze słowa i argumenty są wysłuchiwane zdecydowanie uważniej" – powiedział Tusk. Dodał, że dla bezpieczeństwa Polski bardzo ważna jest też jedność Polaków i instytucji publicznych wokół zdolności obronnych.

Szef MON Tomasz Siemoniak ocenił, że odprawa była nadzwyczajna ze względu na sytuację na wschód od Polski, wprowadzoną na początku roku reformę dowodzenia i przyjęty przez rząd we wrześniu 2013 r. wieloletni program finansowania modernizacji sił zbrojnych. Dziękował prezydentowi i premierowi za jednoznacznie wsparcie dla wojska.

Natomiast szef BBN Stanisław Koziej ocenił, że priorytety modernizacji technicznej, ustalone przed dwoma laty - obrona powietrzna, w tym przeciwrakietowa, mobilność wojsk lądowych i systemy informacyjne - "znajdują pełne potwierdzenie we wnioskach z tego konfliktu, który dzieje się przy naszych granicach". Koziej zaznaczył, że program nie wymaga zmiany priorytetów, "ta sytuacja pokazuje natomiast konieczność determinacji w ich realizacji". Przypominał, że rząd zapowiedział ewentualne przyspieszenie niektórych harmonogramów.

W trakcie odprawy wyróżniono przodujące oddziały i instytucje wojskowe: XIII zmianę Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie (trwała od wiosny do jesieni 2013 r.), 31 Bazę Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach, 4 Brodnicki Pułk Chemiczny, 10 Wrocławski Pułk Dowodzenia, Mazowiecki Oddział Żandarmerii Wojskowej, 11 batalion dowodzenia w Żaganiu, 13 dywizjon trałowców w Gdyni, 52 batalion remontowy w Czarnem, Centrum Operacji Powietrznych w Warszawie i Centrum Szkolenia Logistyki w Grudziądzu.

Odprawa odbyła się za zamkniętymi drzwiami w siedzibie Sztabu Generalnego WP w Warszawie. (PAP)

Kraj i świat

Tradycja obchodów Niedzieli Palmowej

2014-04-12, 10:01

Wielki Tydzień - przygotowaniem do Wielkanocy

2014-04-12, 09:59

Alarm dla Placu Hiszpańskiego w Rzymie; prasa: to wstyd przed światem

2014-04-12, 09:56

USA nałożyły sankcje na krymskich separatystów

2014-04-11, 21:41

Palikot: uznajemy odrębność etniczną Ślązaków

2014-04-11, 21:39

Usługi telekomunikacyjne będą przystosowane dla osób niepełnosprawnych

2014-04-11, 21:00

Szczyt G7 na początku czerwca w Brukseli

2014-04-11, 20:59

Ruszyło układanie kabla Litwa-Szwecja przez Bałtyk

2014-04-11, 20:16

Dożywocie w poszlakowym procesie o zabójstwo czterech osób

2014-04-11, 20:13

Zmarł Siergiej Niepobiedimyj, konstruktor rakiet Iskander

2014-04-11, 17:42
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę