Rezolucja USA w ONZ ws. referendum na Krymie "nie do przyjęcia" dla Rosji
Zaproponowany przez USA projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, potępiającej referendum w sprawie niepodległości należącego do Ukrainy Krymu, jest "nie do przyjęcia" - oświadczył w piątek wiceminister spraw zagranicznych Rosji Giennadij Gatiłow.
"Chodzi przede wszystkim o to, że ten projekt rezolucji zawiera apel o nieuznanie wyniku referendum na Krymie. Z tego powodu podobna rezolucja jest dla nas oczywiście nie do przyjęcia" - podkreślił Gatiłow, cytowany przez agencję Interfax.
W niedzielę ma się odbyć referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Federacji Rosyjskiej. UE i USA podkreślają, że plebiscyt jest sprzeczny z konstytucją Ukrainy; zapowiedziały, że nie uznają jego wyników.
W czwartek USA przekazały Radzie Bezpieczeństwa ONZ wniosek o rezolucję potępiającą referendum ws. Krymu i potwierdzającą terytorialną integralność Ukrainy. USA chcą, by Rada głosowała nad nim najpóźniej w sobotę.
Waszyngton jest świadom tego, że rezolucja taka nie zostanie przyjęta, gdyż Rosja skorzysta z prawa weta. Ma jednak nadzieję, że od głosu powstrzymają się Chiny, co dowiedzie, jak osamotniona jest w tej sprawie Moskwa - powiedzieli agencji AFP dyplomaci przed posiedzeniem Rady.
W piątek bez porozumienia zakończyło się poświęcone Ukrainie spotkanie szefów dyplomacji USA i Rosji, Johna Kerry'ego i Siergieja Ławrowa. (PAP)