Policja ostrzega przed wyłudzeniami "na policjanta"
Oszuści podający się za funkcjonariuszy policji lub CBŚ wyłudzili w Poznaniu od starszych osób znaczne sumy pieniędzy. W ostatnich dniach policja otrzymała cztery takie zgłoszenia.
Mechanizm działania oszustów jest taki sam jak w przypadku metody "na wnuczka", gdy do seniorów dzwoni osoba podająca się za krewnego. Zmienia się tylko historia opowiadana starszym ludziom.
„Najpierw poszkodowani odbierali telefon od rzekomego wnuczka lub innego członka rodziny z prośbą o pożyczenie pieniędzy. Po zakończonej rozmowie dzwoniła osoba podająca się za policjanta CBŚ lub policjanta operacyjnego, który informował, że prowadzona jest akcja przeciwko oszustom. +Policjant+ prosił starsze osoby o pomoc w ich ujęciu” – powiedział w piątek PAP Maciej Święciechowski z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Jeżeli pokrzywdzone osoby nie miały pieniędzy w domu, były namawiane do pójścia do banku i wzięcia kredytu.
„Wypłacone pieniądze były przekazywane oszustom, którzy - jak zapewniano - niedługo po tym mieli być zatrzymani. Oczywiście żadnych zatrzymań nie było i kontakt z +policją+ się urywał” – dodał Święcichowski.
Poznańska policja bada napływające zgłoszenia o popełnionych w ten sposób oszustwach. Apeluje też, by w przypadku wątpliwości co do tożsamości osoby telefonującej w sprawach finansowych, natychmiast powiadomić dyżurnego komendy policji, dzwoniąc pod numer 997 lub 112.
„Policjanci nigdy nie proszą o branie kredytów w ramach pomocy w działaniach operacyjnych" - podkreślił Święcichowski. Zwrócił uwagę, że oszuści co chwilę wymyślają nowe sposoby na wyłudzenie pieniędzy od ludzi, dlatego potrzebne jest zachowanie ostrożności.
Wielkopolscy policjanci już w ubiegłym roku odnotowali podobne zgłoszenia. W październiku konińska policja podała, że przestępcom udało się w ten właśnie sposób zdobyć zaufanie 77-letnigo mężczyzny. Starszy pan uwierzył, że pomaga policji i stracił blisko 6 tys. zł. (PAP)