Kolejna zmiana amerykańskich lotników w Polsce
Do czwartku ma przylecieć na ćwiczenia do Polski 12 amerykańskich myśliwców F-16, samoloty transportowe oraz 300-osobowy personel. To już kolejna zmiana amerykańskich sił powietrznych w Polsce. Niewykluczone, że stacjonować będą w bazie w Łasku.
Mówili o tym w ub. tygodniu w Warszawie minister obrony Tomasz Siemoniak i ambasador USA Stephen Mull. W poniedziałek szef resortu poinformował, że poszczególne komponenty przybywają do Polski od niedzieli.
Według ministra ćwiczenia w ramach "aviation detachment" były planowane na mniejszą skalę i miały tym razem dotyczyć lotnictwa transportowego. Wobec sytuacji na Ukrainie Polska wystąpiła do "amerykańskich sojuszników i przyjaciół", aby ćwiczenia przyśpieszyć i by były na znacznie większą skalę. "To była nasza prośba, bardzo doceniamy, że była tak szybka i znacząca reakcja" – powiedział w poniedziałek w Siemirowicach (Pomorskie) Siemoniak, który wraz z premierem Donaldem Tuskiem odwiedził Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy.
Rotacyjne stacjonowanie w Polsce komponentu lotniczego Sił Powietrznych USA jest wypełnieniem postanowień polsko-amerykańskiego porozumienia międzyrządowego z 2011 r. Pobyty amerykańskich pilotów przygotowuje przebywający w Polsce na stałe pododdział lotniczy (AvDet - aviation detachment) złożony z 10 żołnierzy - pilotów, techników, logistyków, specjalistów informatyki i łączności. Rotacyjny pododdział przebywa w Polsce raz na kwartał na okres od dwóch tygodni do miesiąca. Może liczyć do 250 żołnierzy. Na ćwiczenia na zmianę przylatują załogi samolotów bojowych F-16 i transportowych C-130 Hercules.
Liczba samolotów różni się dla każdej rotacji, maksymalnie może przybyć kilkanaście F-16 i kilka Herculesów.
W pierwszej zmianie - w lutym 2013 roku - uczestniczyły amerykańskie C-130, a miejscem stacjonowania była baza w Powidzu. Druga i trzecia rotacja, w których wzięły udział F-16, stacjonowały w Łasku. Miejscem czwartej rotacji, która odbyła się w październiku ub. roku, była ponownie baza w Powidzu.
Rzecznik 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego (BLT) w Łasku, kpt. Marek Kwiatek w poniedziałkowej rozmowie z PAP nie chciał zdradzić, czy amerykańskie myśliwce F-16, o których mówił minister obrony, oraz 300-osobowy personel są już w łaskiej bazie. "Bez komentarza w tej sprawie" - powiedział.
32. Baza Lotnictwa Taktycznego (BLT) w Łasku powstała 1 stycznia 2010 r. z połączenia funkcjonujących w latach 2001-2009 - 32. Bazy Lotniczej i 10. Eskadry Lotnictwa Taktycznego. Funkcjonuje w strukturach 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, mającego dowództwo w Poznaniu. To jedna z trzech najnowocześniejszych jednostek lotniczych Sił Powietrznych RP. Jest jednostką spełniającą wymagania NATO. Głównym zadaniem bazy jest zabezpieczenie szkolenia samodzielnych eskadr lotniczych i działań wojsk sojuszniczych.
W bazie stacjonuje 16 samolotów F-16; prawie tysiąc żołnierzy i ok. 200-300 pracowników cywilnych. W związku ze stworzeniem bazy dla F-16 na lotnisku przeprowadzono inwestycje warte w sumie ok. 1 mld zł. Zostały wyremontowane pasy startowe, wybudowane lub wyremontowane drogi kołowania, hangary, powstała nowa wieża kontroli lotów.
Pierwszy stacjonujący na stałe w Polsce 10-osobowy pododdział amerykańskich sił zbrojnych zainaugurował działalność w Łasku w listopadzie 2012 roku.(PAP)