12 marca wybory przewodniczącego Episkopatu Polski
12 marca, w pierwszym dniu zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, biskupi wybiorą nowego przewodniczącego KEP. Przewodniczącego - spośród 44 biskupów diecezjalnych - wybierze 95 hierarchów.
Wśród kandydatów na to stanowisko media wymieniają: metropolitę warszawskiego kard. Kazimierza Nycza, metropolitę poznańskiego abp. Stanisława Gądeckiego, metropolitę lubelskiego abp. Stanisława Budzika, metropolitę katowickiego abp. Wiktora Skworca; pojawia się też nazwisko biskupa diecezji warszawsko-praskiej abp. Henryka Hosera (jednak w trakcie kadencji osiągnie on wiek emerytalny – 75 lat).
Funkcję przewodniczącego KEP przez ostatnie dwie pięcioletnie kadencje pełnił metropolita przemyski abp Józef Michalik.
Jak poinformował rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch, zgodnie ze statutem KEP przewodniczącego i zastępcę wybiera spośród biskupów diecezjalnych (jest ich 44) na okres pięciu lat. Funkcje te można pełnić bez przerwy przez dwie kolejne kadencje. Obecnie uprawnionych do głosowania jest 95 biskupów.
Ks. Kloch wyjaśnił, że procedura wyboru zaczyna się od zgłaszania kandydatur, co trwa do przerwy obiadowej. "Istotne jest to, że w czasie przerwy biskupi będą ze sobą rozmawiać na temat zgłoszonych kandydatur, bo to jest bardzo ważny moment dla całej Konferencji Episkopatu Polski" - podkreślił ks. Kloch.
Po przerwie przewodniczący KEP powołuje komisję skrutacyjną, w skład której wchodzi zazwyczaj kilku najmłodszych biskupów pomocniczych (nie mogących kandydować). Zgodnie z regulaminem KEP zgłoszeni kandydaci nie są pytani, czy chcą kandydować. Potem odbywają się głosowania nad zgłoszonymi kandydaturami - niekiedy kilka tur.
Wybór jest dokonany, gdy kandydat otrzyma 50 proc. plus jeden oddany głos. Głosowanie jest tajne i odbywa się na specjalnie przygotowanych kartkach.
Ks. Kloch dodał, że wszelkie decyzje personalne są podejmowane w sposób tajny, również wybory przewodniczącego i jego zastępcy. Jeśli po pierwszej turze nikt nie uzyska większości głosów, odbywa się drugie głosowanie, a po nim trzecie. W tym ostatnim głosuje się już tylko nad dwoma kandydatami, którzy otrzymali największą liczbę głosów w drugiej turze i wybiera się zwykłą większością głosów.
Ks. Kloch podkreślił, że gdy jeden z kandydatów otrzyma wymaganą ilość głosów, jest pytany, czy przyjmuje wybór. Jeśli potwierdzi - zostaje przewodniczącym. Jeśli nie przyjmie wyboru - głosowanie jest powtarzane.
Episkopat czekają nie tylko wybory przewodniczącego na kadencję 2014-2019, ale także wiceprzewodniczącego. Sposób wyboru jest taki sam.
Nie jest możliwa reelekcja abp. Józefa Michalika lub jego zastępcy abp. Stanisława Gądeckiego, ponieważ każdy z nich sprawował funkcje w Episkopacie przez dwie kadencje.
Przewodniczący KEP - zgodnie ze statutem - zwołuje Radę Stałą, Zebranie plenarne, Radę biskupów diecezjalnych oraz przewodniczy obradom podczas tychże zebrań. Ponadto zaprasza wyjątkowo i w szczególnych przypadkach na Zebranie plenarne Konferencji Episkopatu Polski inne osoby, po wysłuchaniu Prezydium KEP. Kieruje całą Konferencją Biskupów, która koordynuje wszystkie prace duszpasterskie i charytatywne w Polsce i stanowi normy prawne Kościoła w Polsce. Przesyła sprawozdania i dokumenty z Zebrań plenarnych oraz Rady biskupów diecezjalnych do Stolicy Apostolskiej, za pośrednictwem Nuncjatury Apostolskiej.
Ks. Kloch podkreślił, że niejednokrotnie media, a także i wierni przypisują przewodniczącemu władzę, której on nie ma. "Przewodniczący KEP nie jest zwierzchnikiem żadnego z biskupów, gdyż biskupi podlegają bezpośrednio papieżowi. To znaczna różnica w stosunku do np. administracji rządowej, w której premier jest przełożonym dla wojewodów. Często kalka rządowa nakładana jest na struktury kościelne, co jest błędne" - wyjaśnił rzecznik Episkopatu.
Obecnie Episkopat Polski liczy 144 biskupów. W gronie tym jest 44 biskupów diecezjalnych, 51 biskupów pomocniczych, 48 biskupów emerytów oraz jeden biskup tytularny. Prawa wyborczego nie mają wszyscy emerytowani biskupi. Mogą oni brać udział w obradach Konferencji Episkopatu Polski, służyć radą i doświadczeniem, ale bez prawa głosu w podejmowanych decyzjach przez KEP.
16 biskupów jest w wieku przedemerytalnym, czyli powyżej 70. roku życia.
Zgodnie z prawem kanonicznym biskupi, którzy skończą 75 lat, składają na ręce papieża rezygnację ze stanowiska. Na początku lutego taką rezygnację złożył ordynariusz diecezji kieleckiej bp Kazimierz Ryczan. Wcześniej, w 2013 r., w związku z ukończeniem 75. roku życia złożył rezygnację ordynariusz diecezji drohiczyńskiej bp Antoni Pacyfik Dydycz.
27 kwietnia, w dniu kanonizacji Jana Pawła II, 75 lat skończy jego długoletni osobisty sekretarz, metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Papież może przyjąć rezygnację biskupa lub przedłużyć jego posługę. Nie wiadomo, jaka będzie decyzja Ojca Świętego Franciszka w przypadku kard. Dziwisza - biorąc pod uwagę, że w 2016 r. w Krakowie mają się odbyć Światowe Dni Młodzieży.(PAP)