„Miał być skromniejszy rząd”. Posłowie PiS Paweł Szrot i Łukasz Schreiber z kontrolą w KPRM
Posłowie Szrot i Schreiber udali się w środę do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z interwencją poselską. Chodzi o „rozbieżności pomiędzy danymi podawanymi przez Kancelarię”, a dotyczącymi stanu zatrudnienia w KPRM.
Jak przypomniał Szrot na konferencji prasowej przed KPRM, w poniedziałek gazeta „Fakt" opublikowała - w oparciu o informacje przekazane przez zastępcę Szefa KPRM Grzegorza Karpińskiego - dane, które wskazywały, że w Kancelarii zwolniono ponad 30 osób, a zatrudniono ponad 90. Poseł PiS zauważył, że we wtorkowym komunikacie KPRM, pojawiła się inna informacja. - Wynikało z niej, że pożegnało się z pracą ponad 200 osób, a zatrudniono ponad 120. Te rozbieżności chcemy wyjaśnić i otrzymać precyzyjne informacje - powiedział Szrot.
Posłowie PiS oczekują przedstawienia informacji o tym, ile osób, i na jakiej podstawie zwolniono z KPRM oraz ile zatrudniono.
Zdaniem Szrota, istnieje poważna wątpliwość, czy nie dochodzi do manipulowania danymi.
- We wtorkowym komunikacie Kancelaria podała, że z KPRM „rozstało się” 290 osób, co - w ocenie polityka PiS - nie musi oznaczać zwolnień z pracy. - Pożegnanie się z pracą może przecież polegać na zaplanowanym odejściu na emeryturę czy przesunięciach w ramach służby cywilnej - podkreślił.
- Miał być skromniejszy rząd, a jest największy rząd w historii. Miało być, jak słyszeliśmy, skandalicznie wysokie zatrudnienie (za czasów PiS), a tymczasem okazuje się, że na potęgę zatrudniani są „swoi”. To jest kolejna sprawa, która rzutuje na to, jak wygląda wiarygodność tej ekipy i która może uzmysłowić to, jak zupełnie niewarte niczego są słowa rzucane przez najważniejsze osoby w państwie - mówił Schreiber.
„Zatrudnienie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zmniejszyło się od 15 października 2023 roku – z 993 do 825 osób. W sumie daje to 168 osób mniej" - poinformowała we wtorek KPRM. „W związku z nieprawdziwymi informacjami, które od jakiegoś czasu pojawiają się w prasie, podsumowujemy stan zatrudnienia w KPRM" - czytamy w komunikacie KPRM opublikowanym na stronach rządowych. W ostatnich dniach media, m.in. gazeta „Fakt" podawały informacje, że „kancelaria premiera Donalda Tuska puchnie w oczach".
– Okazuje się, że w ciągu pół roku – od 13 grudnia do 10 czerwca – pracę w KPRM znalazło 95 pracowników m.in. w Biurze Prezesa Rady Ministrów, Departamencie do Spraw Równego Traktowania czy Departamencie Polityki Senioralnej - czytamy w publikacji „Faktu".
KPRM w komunikacie podkreśliła, że spadek zatrudnienia nastąpił pomimo konieczności stworzenia, w sensie kadrowym, Departamentu Przygotowania i Sprawowania Przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej oraz utworzenia w związku z nowymi zadaniami dwóch Departamentów: Polityki Senioralnej oraz do spraw Równego Traktowania.
„Stan zatrudnienia w KPRM na dzień 15 października 2023 r. wynosił 993 osoby, natomiast stan zatrudnienia na 5 sierpnia 2024 r. wynosi 825 osób. Łącznie w tym czasie z KPRM rozstało się 290 osób (co daje 30 proc.), a w tym czasie zatrudnione zostały 122 osoby" - podsumowano w komunikacie.