Jedna pasażerka leciała samolotem z kotem, a druga ukrywała jaszczurkę. Kot wszczął alarm!
Nielegalnie przewożoną iguanę wykryła na pokładzie samolotu, który miał odlecieć z Rzymu do Katanii, kotka jednej z pasażerek. Jaszczurkę schowała za bluzką kobieta, która zdołała wcześniej przylecieć z nią na lotnisko Fiumicino z Los Angeles. Obecności zwierzęcia nie ujawnił żaden system kontroli lotniskowej.
W samolocie włoskich linii legalnie, w transporterze przebywała kotka Luna, a nielegalnie - iguana przemycana przez pasażerkę. Jak podał dziennik „Corriere della Sera”, kotka wyczuła na pokładzie obecność „egzotycznej koleżanki”, ukrytej przez pasażerkę pod czerwoną bluzką. Swoistą sojuszniczką iguany była duża pluszowa małpa, którą młoda kobieta trzymała na kolanach, by ukryć żywe zwierzę pod ubraniem.
Jednak dziwne ruchy i zachowanie kotki, która była bardzo niespokojna, zwróciły uwagę innych pasażerów oraz personelu pokładowego, zanim maszyna odleciała na Sycylię.
Zaczęto przyglądać się pasażerce i wtedy oczom wszystkich ukazała się spora jaszczurka. Na rzymskim lotnisku interweniowała policja, która wyprowadziła właścicielkę gada.
Gazeta podkreśliła, że kot okazał się skuteczniejszy od najnowocześniejszych systemów bezpieczeństwa, począwszy od tych w USA.
Zagadką pozostaje to, jak iguana zniosła długi lot z Los Angeles do Wiecznego Miasta.