Nie latają samoloty, problemy w bankach. Globalna awaria systemu Microsoft! [aktualizacja]
Globalna awaria systemu operacyjnego Microsoftu spowodowała zakłócenia m.in. w transporcie lotniczym czy w sektorze ochrony zdrowia - poinformowały w piątek agencje prasowe. Do listy państw dotkniętych skutkami tej awarii dołączają kolejne, od Belgii, Holandii czy Włoch, przez Izrael po Japonię i Koreę Płd.
W Belgii awaria spowodowała niewielkie zakłócenia na lotniskach w Brukseli i w Charleroi, ale szybko się z nimi uporano. Większe problemy odczuli pasażerowie kolei: pociągi kursowały bez zmian, ale nie działały aplikacje do kupowania biletów czy sprawdzania informacji o odjazdach pociągów. Na peronach wyświetlano informacje o awarii.
Szpitale odwołują operacje
Na północy Holandii szpitale odwołały wszystkie zaplanowane na piątek operacje. Zamknięto również przychodnie oraz pogotowie ratunkowe w miastach: Emmen, Hogeveen i Stadskanaal. Rzecznik grupy ośrodków zdrowia Treant powiedział, że karetki zabierają pacjentów do innych szpitali w okolicy.
We Włoszech na rzymskim lotnisku Fiumicino zanotowano w piątek opóźnienia lotów na trasach europejskich oraz z i do USA. Opóźnienia wynoszą od 60 do 90 minut w połączeniach z Nowym Jorkiem, Chicago, Detroit, Atlantą, Bostonem, Filadelfią, Alicante, Barceloną, Londynem, Manchesterem i Edynburgiem. Trudności występują też na innych lotniskach w kraju, m.in. w Bolonii, Pizie i Florencji.
Problemy odnotowano ponadto na lotnisku w Hamburgu na północy Niemiec, gdzie - jak poinformowała rzeczniczka portu - zakłóceń doświadczyły systemy komputerowe czterech linii lotniczych: Eurowings, Ryanair, Vueling i Turkish Airlines. Linie lotnicze wystawiały bilety ręcznie. Utrudnienia nieustalonej na razie skali panowały też na lotniskach w Memmingen i Norymberdze.
Kolejki pasażerów na lotniskach
W Hiszpanii awaria najbardziej odczuwalna jest na międzynarodowych lotniskach w Madrycie i Barcelonie, gdzie przed południem kolejki pasażerów, głównie turystów, były długie na ponad 400 metrów.
W Izraelu ogólnoświatowa awaria zakłóciła pracę kilkunastu szpitali. Ministerstwo zdrowia podało, że systemy komputerowe tych placówek są niedostępne, ale nie wpływa to na opiekę nad pacjentami, ponieważ placówki są przygotowane na taką ewentualność. Awaria dotknęła też m.in. systemów izraelskiej poczty czy dziennika „Haarec". Lotnisko im. Ben Guriona w Tel Awiwie przekazało, że niektóre loty mogą być opóźnione z powodu zakłóceń w innych portach lotniczych.
O problemach poinformowało też MSZ Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie awaria wpłynęła na wszystkie krajowe systemy elektroniczne. Dodatkowo resort zalecił obywatelom, aby nie zlecali płatności internetowych do czasu usunięcia awarii.
Lotniska wystawiają bilety ręczne
Według południowokoreańskiej agencji informacyjnej Yonhap wiele linii lotniczych ma problemy z rezerwacją i sprzedażą biletów. Na niektórych lotniskach w Korei Południowej pracownicy wystawiają bilety ręcznie. Podobne problemy mają przewoźnicy lotniczy w Japonii, w tym linie Jetstar - podał nadawca NHK. Na ręczną odprawę pasażerów przeszła też część linii lotniczych na międzynarodowym lotnisku w Hongkongu. Na razie nie ma to wpływu na operacje lotnicze.
Na największym lotnisku Tajwanu, Taoyuan, z problemem zmaga się co najmniej sześć linii lotniczych, głównie azjatyckich przewoźników niskokosztowych. Według agencji Reutera oprogramowanie firmy chroniącej komputery przed cyberatakami CrowdStrike zatrzymało się w pętli restartu, co spowodowało problemy w sieciach urządzeń korzystających z usług Microsoft Windows, m.in w Australii.
Z kolei agencja AFP, cytując twórcę mobilnego ukraińskiego banku Monobank Ołeha Horochowskiego, podała, że problem, który wpłynął na awarię, jest związany z wymianą informacji między programem firmy CrowdStrike a Windowsem. Microsoft i CrowdStrike oświadczyły, że pracują nad rozwiązaniem problemu i wyjaśnieniem jego przyczyn.