Premier w Kijowie: Nie ma bezpiecznej Polski i Europy bez niepodległej Ukrainy
Premier Tusk w poniedziałek przebywa z wizytą w Kijowie, gdzie złożył hołd poległym w wojnie z Rosją przed murem pamięci bohaterów Ukrainy. Rozmawiał też z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem.
Na wspólnej konferencji prasowej z Zełenskim Tusk przekazał, że dla Polaków jest rzeczą bardzo ważną, żeby historia, ta dramatyczna i tragiczna, nie przesłaniała wspólnego interesu. - Bo dzisiaj Polska i Ukraina mają wspólny interes - podkreślił. - Nie ma bezpiecznej Polski i Europy bez niepodległej Ukrainy. Dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby Ukraina utrzymała integralność i niepodległość. A o sprawach historycznych będziemy rozmawiali z wzajemną delikatnością m.in o kwestii ekshumacji - powiedział Tusk. - Myślę, że przy dobrej woli osiągniemy postępy - dodał.
Zwrócił się do narody ukraińskiego, przypominając o pierwszych dniach po wybuchu wojny, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, kiedy tak wielu obywateli Ukrainy znalazło drugi dom w Polsce. - Nic tak nie buduje wzajemnego szacunku, przyjaźni jak bezinteresowna pomoc w chwilach próby. Chcę was zapewnić, że na pewno nie zostaniecie sami w żadnej, nawet najbardziej dramatycznej chwili - zaznaczył.
Jak dodał, doszli z prezydentem Zełenskim do porozumienia w sprawie finansowania wsparcia Ukrainy. - Polska będzie gotowa produkować i wspierać Ukrainę sprzętem i ekwipunkiem - przekazał premier. - Będziemy szukali wspólnie finansowania i nie będziemy unikać zasad komercyjnych, jeśli chodzi o polskie dostawy na rzecz Ukrainy. Dzięki temu będziemy wspólnie dbali o nasze bezpieczeństwo, ale także wspólne interesy.