Hanna Karp: Sytuację mediów publicznych należy uspokoić, przedkładając projekt ustawy [Rozmowa dnia]
Doktor habilitowana Hanna Karp, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w rozmowie z Polskim Radiem PiK jako drogę wyjścia z obecnego kryzysu w sprawie mediów publicznych wskazała przedłożenie projektu ustawy o mediach. Podkreśliła, że ten sposób postępowania sugeruje również prezydent RP.
– Konstytucja w artykule 215. odsyła do zapisów ustawowych, i przecież również tą samą drogą – jak rozumiem – pan premier zamierza wprowadzać zmiany, likwidować Radę Mediów Narodowych, także ustawą. Należy sytuację uspokoić i przejść do normalnych dróg prawnych, a nie deliktów konstytucyjnych – mówi Hanna Karp.
Michał Jędryka: Kiedy umawialiśmy się na rozmowę, nie wiedzieliśmy jeszcze, że zapadnie decyzja o postawieniu Polskiego Radia i Telewizji Polskiej w stan likwidacji. Ta decyzja zapadła – co ta decyzja tak naprawdę oznacza dla tych mediów?
Hanna Karp: Nie wiemy, co to tak naprawdę oznacza. Mam wrażenie, że podczas wczorajszej konferencji prasowej pan premier Tusk sam jeszcze nie wiedział o tej decyzji. Był przecież pytany wprost o sposób finansowania mediów publicznych i jego odpowiedzi wcale nie wskazywały na to, ze szykuje się stan ogłoszenia likwidacji tych spółek.
Zacznijmy może od początku. Mam wrażenie, że od 19 bieżącego miesiąca Polska weszła ścieżkę jakiejś swoistej rewolucji. Niektórzy nazywają to rewolucją ośmiu gwiazd… To jest moment, kiedy uchwały zaczynają zastępować ustawy w Rzeczpospolitej i to jest początek całego nieszczęścia.
Jeżeli chodzi o samą likwidację spółek Polskiego Radia, Telewizji, Polskiej Agencji Prasowej, to tłumaczy się to – także pan premier Tusk wspominał o tym wczoraj – kondycją finansową, ale przecież Polska Agencja Prasowa ma dobrą kondycję finansową, utrzymuje się, ma dodatnie saldo – nie wiem, jakie są przesłanki, żeby wprowadzić w stan likwidacji także Polską Agencję Prasową. Notabene to jedyna, największa agencja informacyjna, która jest takim nerwem obiegu informacyjnego w kraju, to raz.
Dwa – jeżeli już mówimy o likwidacji, to ja mam wrażenie, że wchodzimy na grunt deliktów konstytucyjnych. Przynajmniej trzy zapisy konstytucyjne – 61, 54 i jeszcze 7 art. – jeden z artykułów, który tutaj wymieniłam, mówi o tym, że obywatel ma prawo dostępu do informacji – informacja kształtuje tożsamość narodową, świadomość, kulturę itd. Dalej w art. 54 w pierwszym punkcie czytamy, że każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów, pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, to właśnie ten zapis, o którym mówiłam.
I media publiczne temu mają służyć – realizacji tych zapisów konstytucyjnych.
Oczywiście! Art. 61 – obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz pełniących funkcje publiczne – to uniemożliwiło np. odcięcie sygnału – tego nie było nawet w stanie wojennym, była zmieniona ramówka i bardzo dużo innych rzeczy, ale sygnał nie został przecież odcięty.
Tutaj mamy także złamanie zapisów ustawy o radiofonii i telewizji – art. 27 ustawy mówi o tym, że członów zarządów, w tym prezesa zarządu spółek, o których mówimy, powołuje, odwołuje Rada Mediów Narodowych (...).
Całej „Rozmowy dnia” można wysłuchać poniżej. Inne są dostępne TUTAJ.