Trynkiewicz we wtorek kończy odsiadywanie kary
Mariusz Trynkiewicz ma we wtorek zakończyć odbywanie 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców. Tymczasem szef zakładu karnego zawiadomił prokuraturę o znalezieniu w jego celi materiałów, które "można zakwalifikować jako pornografię z udziałem małoletnich".
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Rzeszowie do 3 marca odroczył rozprawę ws. uznania Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi i zagrażającą innym, która po odbyciu kary musi być izolowana. Z kolei w ubiegłym tygodniu sąd nie przychylił się do wniosku szefa więzienia o to, by Trynkiewicz - tytułem zabezpieczenia - był tymczasowo izolowany. Zgodnie z tą decyzją (jeszcze nieprawomocną) Trynkiewicz może wyjść z więzienia, ale ma być objęty działaniami operacyjno-rozpoznawczymi, nie może też opuszczać kraju.
Również w poniedziałek minister sprawiedliwości Marek Biernacki poinformował, że służba więzienna znalazła w celi Trynkiewicza materiały, które wiążą się z przestępstwami za jakie odsiadywał karę i stały się podstawą do złożenia zawiadomienia do prokuratury i wystąpienia do sądu z kolejnym wnioskiem o tymczasową izolację. W mediach pojawiły się informacje, że chodzi o materiały, które można zakwalifikować jako pornografię z udziałem małoletnich.
W poniedziałek wieczorem rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Andrzej Mucha potwierdził, że do prokuratury okręgowej w Rzeszowie wpłynęło to zawiadomienie i jest ono analizowane.
"Przestępstwo dotyczy posiadania przez Mariusza T. materiałów pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej lat 15. Zdaniem dyrektora materiały dowodzą, że takie przestępstwo mogło zaistnieć. Prokuratura weryfikuje zawiadomienie" - powiedział.
Wiadomo już, że we wtorek przed południem rzeszowski sąd apelacyjny rozpatrzy zażalenie szefa zakładu karnego na ubiegłotygodniową decyzję sądu o niezastosowaniu wobec Trynkiewicza tymczasowej izolacji. Czy tego samego dnia sąd okręgowy rozpatrzy ponowny wniosek o izolację, tym razem poparty informacjami o znalezionych w celi materiałach - nie wiadomo.
Rzecznik rzeszowskiego więzienia mjr. Norbert Gaweł mówił w poniedziałek PAP, że dokładny czas ewentualnego wyjścia Trynkieiwcza "znany jest tylko wąskiemu gronu służb". "Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że odbywanie kary pozbawienia wolności T. zakończy w zakładzie karnym w Rzeszowie. Nie znam jednak konkretnej godziny jego wyjścia. Ten termin znany jest tylko wąskiemu gronu służb. Teoretycznie może to nastąpić w ciągu całej doby" - powiedział Gaweł.
Zgodnie z decyzją sądu z ubiegłego tygodnia Trynkiewicz może wyjść na wolność (kierownictwo zakładu karnego wniosło o umieszczenie go - w ramach zabezpieczenia - w zamkniętym ośrodku, aż do ewentualnej prawomocnej decyzji sądu o jego izolacji - PAP). Nie może jednak opuszczać kraju, a policja będzie mogła stosować wobec niego działania operacyjne - np. podsłuch lub obserwację.
Sami policjanci nie chcą ujawnić, jak te działania będą przebiegać. Nieoficjalnie mówią, że wszystko zależy od "rozwoju sytuacji". Przypominają też, że Trynkiewicz może sam wystąpić o ochronę i jeśli będzie to zasadne (np. ze względu na zagrożenie linczem - PAP), to ją dostanie.
Pytany o sprawę rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział PAP, że "policja musi być przygotowana na tego typu przypadki". "W wielu takich sytuacjach niestety musimy naprawiać to, co ktoś wiele lat temu zepsuł" - dodał. Zaznaczył równocześnie, że każdego roku z więzień wychodzą różne osoby. "My musimy robić to, co do nas należy, w granicy prawa" - powiedział.
Trzyosobowy skład sądu rozpatrywał w poniedziałek wniosek dyrektora zakładu karnego w Rzeszowie, gdzie skazany odbywa karę, o uznanie Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych i jego izolację. Rozprawę odroczył do 3 marca. Ma przesłuchać dwóch świadków. Pełnomocnik Trynkiewicza chce też powołania nowych biegłych. Aby zapobiec wyjściu Trynkiewicza na wolność, dyrektor więzienia w Rzeszowie wnioskował do sądu - tytułem zabezpieczenia - o tymczasową izolację do czasu uprawomocnienia się decyzji uznającej Trynkiewicza za osobę niebezpieczną. Jednak w ubiegły czwartek sąd zdecydował, że Trynkiewicz 11 lutego może wyjść z więzienia, ale ma być objęty działaniami operacyjno-rozpoznawczymi, nie może też opuszczać kraju. Decyzja ta nie jest jeszcze prawomocna.(PAP)