Senator Brejza: Węgiel z Rosji płynie do Polski. Politycy PiS: Kolejna wymyślona afera
Wiceminister Janusz Kowalski i kandydat na posła z ramienia PiS Ireneusz Stachowiak odnieśli się do twierdzeń senatora KO Krzysztofa Brejzy, który oświadczył, że 1,5 mln ton węgla z rosyjskich portów trafiło w ostatnim czasie do Polski.
- Wspomniany węgiel w rezultacie okazał się surowcem z Kazachstanu. To kolejna wymyślona afera - powiedzieli na konferencji w Inowrocławiu Politycy Prawa i Sprawiedliwości.
- Polska polityka powinna być oparta o rzeczy sprawdzone, a nie o wymyślane aferki - tylko dlatego, żeby przypodobać się tonącemu Donaldowi Tuskowi, który wie, że przegra wybory – mówił wiceminister Kowalski. - Nie mam na to zgody i zachęcam, aby właśnie za to rozliczyć tych wszystkich Brejzów, którzy dokładnie tak, jak Giertych i Kołodziejczak wymyślają rzeczy, które szkalują Polskę.
- Mamy takiego senatora, za którego musimy się niestety wstydzić – dodał Ireneusz Stachowiak. - Senatora, który dla Inowrocławia i swojego okręgu nie zrobił tak naprawdę nic - poza tym, że w kółko wymyśla jakieś afery.
Senator Krzysztof Brejza oświadczył w środę w Bydgoszczy, że w ciągu ostatniego roku do Polski wpłynęło 1,5 mln ton węgla z portów rosyjskich z obwodu leningradzkiego. Polityk KO przekonywał, że wykazało to przeprowadzone przez niego kilkutygodniowe śledztwo i prowadzone w ostatnich dniach interwencje senatorskie m.in w porcie w Szczecinie. - Przywóz węgla odbywa się głównie z portów Sankt Petersburg i z Wyborgu statkami pływającymi pod banderami Malty i Cypru czy też Antigui i Barbudy, z rosyjskimi kapitanami i załogami - mówił.