W Sejmie stała podkomisja ds. Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
Sejmowe komisje: sprawiedliwości i praw człowieka oraz spraw zagranicznych powołały w środę stałą podkomisję ds. wykonywania przez Polskę wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz).
W 11-osobowej komisji, zgodnie z parytetem klubowym, jest czworo posłów Platformy Obywatelskiej - Brygida Łabuś-Kolenda, Andrzej Halicki, Tomasz Lentz i Robert Kropiwnicki. PiS reprezentuje - Anna Fotyga i Stanisław Piotrowicz, a pozostałe kluby - Tadeusz Iwiński z SLD, Robert Biedroń (TR), Arkadiusz Mularczyk (SP), Piotr Zgorzelski (PSL). Jedenastym członkiem został poseł niezrzeszony - Ryszard Kalisz.
Skład podkomisji wybrano jednogłośnie. Na czwartek wieczorem zaplanowane jest spotkanie ws. wyboru przewodniczącego i prezydium.
Utworzenie stałej sejmowej podkomisji mającej się zająć analizą i wdrażaniem orzeczeń ETPCz zapowiadane było od wielu miesięcy. Polska jest na dwunastym miejscu wśród państw, przeciwko którym toczy się najwięcej postępowań przed ETPCz. W 2013 r. do ETPCz wpłynęło 5031 nowych skarg przeciwko Polsce, a rok wcześniej 5554. W ub. roku Trybunał chciał, by polski rząd zajął stanowisko wobec 154 spraw, a w 2012 r. - 193.
Na koniec 2013 r. w ETPCz było 1648 skarg przeciw Polsce, a rok wcześniej 3,1 tys. W 2012 r. Polska była na siódmym miejscu, pod względem liczby wnoszonych skarg, jednak ETPCz uznał za niedopuszczalne 1628 skarg byłych funkcjonariuszy SB na polskie przepisy odbierające im wysokie emerytury.
W 2013 r. w sprawach polskich zapadły 23 wyroki, z czego 14 niekorzystnych, w 2012 było ich 74, w tym 56 niekorzystnych.
Na wykonanie oczekuje obecnie 705 wyroków w sprawach polskich - o ok. 200 mniej niż rok temu. Najwięcej - 379 dotyczy przewlekłości postępowań oraz zbyt długich tymczasowych aresztów (180). 277 orzeczeń zostało uznanych za wykonane w 2013 r., a w 2012 - 164.
W 2013 r. Trybunał miał blisko 100 tys. spraw, z których rozstrzygnął 93 tys., nowych skarg wpłynęło 66 tysięcy. 84 proc. ogółu spraw dotyczyło Rosji, Włochy, Ukrainy, Serbii, Turcji, Rumunii, Wielkiej Brytanii, Gruzji, Bułgarii i Słowenii.
Europejski Trybunał Praw Człowieka z siedzibą w Strasburgu powołano w 1959 r. na podstawie konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1953 r. Polska ratyfikowała konwencję w 1993 r.
Komisje na wspólnym posiedzeniu nie zajęły się pierwszym czytaniem poselskiego projektu uchwały w sprawie ratyfikacji Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, wniesionego przez posłów SLD.
Przewodniczący obradom połączonych komisji Grzegorz Schetyna (PO) wyjaśnił, że nie ma jeszcze opinii rządu w sprawie tej konwencji. Zaproponował, żeby przełożyć ten punkt, gdy rząd za kilka tygodni ją przyjmie - pod koniec lutego lub w marcu. "Niezależnie czy opinia wpłynie, czy nie, na pierwszym posiedzeniu w marcu zajmiemy się tą sprawą" - zadeklarował.
Komisje opowiedziały się w środę w pierwszym czytaniu za ratyfikacją poprawek do statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego. Trybunał zajmuje się najpoważniejszymi zbrodniami wagi międzynarodowej - zbrodniami ludobójstwa, zbrodniami przeciwko ludzkości, zbrodniami wojennymi i zbrodniami agresji.
Wymagające ratyfikacji poprawki przyjęte przez społeczność międzynarodową na spotkaniu w Kampali, rozszerzają definicję zbrodni wojennych popełnionych podczas konfliktów niemających charakteru międzynarodowego i środków walki zakazanych w takich konfliktach. Nie można w nich używać trucizny lub zatrutej broni, gazów, cieczy czy materiałów duszących i trujących, pocisków rozszerzających się, lub spłaszczających w ciele człowieka. Poprawki, których ratyfikację aprobują obie komisje wprowadzają też definicję zbrodni agresji i warunki jej obowiązywania.(PAP)