Gen. A. Kaczyński prawomocnie oczyszczony z zarzutu kłamstwa lustracyjnego
Prawomocnie oczyszczony z zarzutu kłamstwa lustracyjnego jest już gen. Andrzej Kaczyński - b. przedstawiciel wojskowy Polski przy Kwaterze Głównej Sojuszniczych Sił Zbrojnych NATO w Europie (SHAPE).
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w zeszłym tygodniu utrzymał w mocy orzeczenie tamtejszego Sądu Okręgowego z października 2013 r., stwierdzające, że Kaczyński złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne - podano na stronach internetowych IPN. Wyrok jest prawomocny. Pion lustracyjny IPN może wnosić do prokuratora generalnego o skierowanie kasacji do Sądu Najwyższego.
W lutym 2013 r. prokurator Biura Lustracyjnego IPN we Wrocławiu skierował do sądu wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego wobec Kaczyńskiego, który w oświadczeniu lustracyjnym napisał, że nie współpracował z organami bezpieczeństwa państwa.
Według IPN w latach 1981-1982 był on zarejestrowany przez kontrwywiad wojska PRL pod pseudonimem Wojtek. "Przeprowadzone postępowanie przygotowawcze wykazało dokumenty takie jak teczka personalna, w której znajduje się m.in. deklaracja o podpisaniu współpracy i deklaracja o rozwiązaniu współpracy, napisane i podpisane przez Andrzeja Kaczyńskiego" - napisano w komunikacie na stronach IPN.
58-letni Kaczyński, obecnie już w rezerwie, był w latach 2005-2009 przedstawicielem Polski w tzw. SHAPE - europejskim dowództwie NATO, mieszczącym się w belgijskim Mons. Ostatnio pełnił funkcję szefa Zarządu Planowania Systemów Dowodzenia i Łączności Sztabu Generalnego WP.
Zgodnie z ustawą lustracyjną, lustrowani są oficerowie powoływani na kierownicze funkcje w siłach zbrojnych. Ostatnio IPN lustrował kilku generałów: b. szefa szkolenia Wojsk Lądowych gen. dyw. Pawła Lamlę (trwa proces), obecnego zastępcę dowódcy i szefa sztabu Wojsk Lądowych gen. dyw. Andrzeja Malinowskiego (w 2012 r. sąd w Szczecinie prawomocnie oczyścił go z zarzutu IPN) i b. dowódcę Pomorskiego Okręgu Wojskowego (POW) gen. bryg. Zygmunta Dulebę (warszawski sąd uznał go w styczniu tego roku prawomocnie za kłamcę lustracyjnego).
W 2012 r. warszawski sąd wszczął proces b. wiceszefa Sztabu Generalnego WP gen. broni Sławomira Dygnatowskiego, którego pion lustracyjny IPN podejrzewa o zatajenie współpracy z Wojskową Służbą Wewnętrzną - kontrwywiadem wojska w PRL - z lat 1979-1983. To najwyższy rangą dziś lustrowany wojskowy.
Osoba uznana prawomocnie przez sądy za kłamcę lustracyjnego nie może przez okres od 3 do 10 lat pełnić funkcji publicznych.(PAP)